Geodezja, choć często niewidoczna dla przeciętnego obserwatora, jest fundamentem procesów projektowych i inwestycyjnych. Tymczasem nadchodzące zmiany w przepisach mogą wstrząsnąć całą branżą. W związku z pojawieniem się nowego projektu ustawy zmieniającej Prawo geodezyjne i kartograficzne, geodeci stoją przed wyzwaniem adaptacji do przepisów, które znacząco wpłyną na dostęp do danych terenowych i procesy ich przetwarzania.
W planach jest podział terenów kolejowych na dwie kategorie, z różnymi poziomami dostępu do informacji. W praktyce oznacza to, że część danych geodezyjnych, szczególnie w przypadku terenów o strategicznym znaczeniu, zostanie wyłączona z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (tzw. tereny pierwszej kategorii), co utrudni dostęp do danych i spowolni procedury administracyjne.
– Nowa ustawa nie rozwiąże problemów, a wręcz przeciwnie, doda kolejne warstwy skomplikowanych przepisów. Oczywiście, zrozumiałe jest, że kwestie obronności oraz bezpieczeństwa wymagają ścisłej kontroli nad niektórymi danymi, ale czy ta inicjatywa rzeczywiście poprawi funkcjonowanie geodezji na co dzień? – komentuje Jerzy Szot, wiceprezes Zarządu Związku Ogólnopolskiego Projektantów i Inżynierów i dodaje: - Wiele wskazuje, że podejście do zmian jest fragmentaryczne, bez spojrzenia na skutki planowanej nowelizacji.
W tym wszystkim pojawia się pytanie o szerszy kontekst – czy obecne zmiany są odpowiedzią na realne wyzwania, czy tylko próbą „zalepienia dziur” w systemie?
– Cyfryzacja procesów projektowych, dostępność jednolitych danych geoprzestrzennych, ułatwienia w procedurach – to tematy, które powinny stanowić fundament każdej reformy w geodezji. Tymczasem, istnieje obawa, że zamiast konkretnego rozwiązania, powstanie kolejny zbiór regulacji, które będą niejasne i trudne do zastosowania w praktyce, a co najważniejsze, nie przyczynią się do unowocześnienia geodezji i usprawnienia procesów inwestycyjnych – ocenia wiceprezes ZOPI.
Branża geodezyjna od lat zmaga się z problemami, które nie dotyczą tylko dostępu do danych, ale również spójności przepisów, odpowiedzialności zawodowej geodetów i efektywności procedur. Są to tematy, które wielokrotnie pojawiały się w debacie publicznej, adresowane były również do przedstawicieli administracji państwowej, ale nadal pozostają bez odpowiedzi. Związek liczy jednak, że zostaną one zauważone, gdyż geodezja to fundament każdej inwestycji i warto ją modernizować tak, by przystawała to współczesnych standardów, a tym samym przekładała się na usprawnienie procesów inwestycyjnych.
– Potrzebujemy systemowych reform, strategicznej wizji jak usprawnić procedury na poziomie legislacyjnym i administracyjnym. A jeżeli już zmiany są wprowadzane to warto je najpierw przedyskutować z branżą i wziąć pod uwagę konkretne postulaty środowiska – podsumowuje Jerzy Szot.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.