Rada Ministrów przedłużyła bezpłatny przejazd autostradą A1 od Torunia do Gdańska dla samochodów osobowych. Uchwała poprzedniego rządu w tej sprawie wygasa z końcem roku.
Kierowcy samochodów osobowych po Nowym Roku nadal nie będą płacili za przejazd koncesyjnym odcinkiem autostrady A1 Toruń – Gdańsk. Rada Ministrów podjęła dziś uchwałę w tej sprawie. Jak zapowiedział premier Donald Tusk, podjęta uchwała będzie obowiązywała do czasu aż kwestie związane ze „skomplikowanym” systemem opłat zostaną „rozwiązane całościowo”.
Bezpłatny przejazd autostradami został wprowadzony przez rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego.
Opłaty od 1 lipca zostały zniesione na odcinkach autostrad podlegających GDDKiA, tj. A2 – Konin – Łódź oraz A4 Wrocław – Sośnica. Potem zdecydowano, że bezpłatny będzie także przejazd koncesyjną autostradą A1 z Torunia do Gdańska, gdzie koncesjonariusz rozlicza się z państwem na zasadzie opłaty za dostępność (opłaty od kierowców są przekazywane przez koncesjonariusza do Krajowego Funduszu Drogowego, natomiast Skarb Państwa rozlicza się z koncesjonariuszem według stawek niezależnych od kwot pobranych od kierowców).
Najpierw opłaty zniesiono na czas wakacyjnych weekendów, a następnie przedłużono bezpłatne przejazdy na cały okres do końca bieżącego roku. Zapowiadano także, że docelowo bezpłatne będą wszystkie odcinki autostrad, także koncesyjne. Kwestia tych ostatnich -
jak zapowiadał w maju Jarosław Kaczyński - miała być załatwiona "w ciągu kolejnego roku".
– Chcemy utrzymać ulgę dla korzystających z tej autostrady tak, żeby ona była nadal bezpłatna - powiedział Donald Tusk podczas konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów.
– Poprzednicy obiecali, że dość szybko spowodują, że wszystkie autostrady są za darmo. Na razie ten krajobraz jest różnorodny – powiedział odnosząc się do różnych zarządców autostrad. – Tak długo, jak nie ma systemu końcowego, będziemy trzymali się tej uchwały (o zwolnieniu z opłat – dop. red.) i wynikających z niej konsekwencji – mówił Donald Tusk.
W praktyce przejazd A1 będzie się odbywał na podstawie tzw. biletu zerowego, który należy pobrać przy wjeździe i oddać przy zjeździe z koncesyjnego odcinka.
Ze słów premiera wynika, że docelowy model finansowania autostrad nie jest jeszcze przesądzony. Donald Tusk powiedział, że podziela opinie tych, którzy zastanawiają się czy uzasadnione jest finansowanie darmowych autostrad przez wszystkich podatników, także tych, którzy z tego typu dróg nie korzystają. – To jest zawsze ten znak zapytania, który towarzyszy tego typu decyzjom – mówił. Dodał jednak, że ludzie przyzwyczajają się do tego, co jest dla nich korzystne, także do bezpłatnych przejazdów. – Rolą naszego rządu nie jest dewastowanie ludziom ich planów i ich pozytywnych przyzwyczajeń. Dlatego jesteśmy tu bardzo ostrożni. Nie przewidujemy żadnych strat dla ludzi, ale chcemy odpowiedzialnie szukać optymalnego modelu. Na razie nic się nie zmieni jeśli chodzi o wolny przejazd na tej trasie – powiedział Donald Tusk.