Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że do Polski trafiło 5 mld euro z programu REPowerEU w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Przy obecnych kursach walut rzeczona kwota odpowiada blisko 22 mld zł.
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności, popularnie określany po prostu jako KPO, miał być impulsem rozwojowym umożliwiającym szybką odbudowę gospodarki po okresie pandemii COVID-19 i związanych z nią lockdownów, które silnie ograniczały aktywność gospodarczą w wielu sektorach. W ramach KPO Polska ma otrzymać łącznie 59,8 mld euro, w tym 25,3 mld euro w formie dotacji i 34,5 mld euro w postaci pożyczek na preferencyjnych warunkach. Wartość KPO dla Polski przy obecnych kursach walut opiewa na 259 mld zł.
Przedłużający się spór poprzedniego rządu z Komisją Europejską dotyczący praworządności w Polsce, głównie w kontekście sądów powszechnych, spowodował wstrzymanie wypłat części funduszy europejskich, w tym wszystkich przewidzianych w ramach KPO.
Szybkie odmrożenie KPO było kluczową obietnicą wyborczą ugrupowań tworzących nową większość parlamentarną.
Komisarz Hahn: Polska zmierza we właściwym kierunku, jeśli chodzi o praworządność
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury”,
unijny komisarz ds. administracji i budżetu Johannes Hahn dzień po powołaniu trzeciego rządu Donalda Tuska zapowiedział szybkie uruchomienie wypłat. – Jestem przekonany, że znajdziemy sposoby, aby pomóc Polsce. Nie mam cienia wątpliwości, że zmierzają oni we właściwym kierunku, jeśli chodzi o praworządność – mówił komisarz Hahn.
W połowie grudnia nowa minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 poinformowała, że do Polski jeszcze w tym roku trafi pierwsza zaliczka w ramach KPO na kwotę 5 mld euro. Tak też się stało. Jak przekazała minister Pełczyńska-Nałęcz na platformie X (dawniej Twitter), fundusze wpłynęły do Polski. Zostaną one w całości przeznaczone na realizację zadań związanych z transformacją energetyczną w ramach programu REPowerEU. W ramach programu przewidziano m.in. inwestycje w budowę lub modernizację sieci dystrybucyjnych energii elektrycznej na obszarach wiejskich na kwotę 972 mln euro, co przy obecnych kursach walut odpowiada ponad 4,2 mld zł.
Zaliczka w ramach programu REPowerEU bez związku z wypełnianiem kamieni milowych
Pozostała część funduszy będzie przeznaczona m.in. na inwestycje w magazynowanie energii elektrycznej, odnawialne źródła energii, zakup niskoemisyjnych i zeroemisyjnych autobusów oraz budowę nowych gazociągów o długości blisko 250 kilometrów, które połączą planowany terminal FSRU w Gdańsku z tłocznią w Gustorzynie w centrum kraju. Co ciekawe, wypłata zaliczki na realizację programu REPowerEU nie była uwarunkowana wypełnianiem oczekiwań Komisji Europejskiej w ramach tzw. kamieni milowych. – Zaliczkę na KPO powinniśmy dostać 21 października 2021 roku, ale nie dostaliśmy jej tylko dlatego, że (ówczesny – red.) polski rząd spóźnił się wówczas ze złożeniem wniosku – mówił poseł PSL Marek Sawicki w wypowiedzi dla PAP.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury”, nowy premier Donald Tusk poinformował, że został złożony także
kolejny wniosek, w efekcie którego Polska powinna otrzymać równowartość 30 mld zł. Dotyczy on inwestycji w dostęp do szerokopasmowego internetu, termomodernizację budynków wielorodzinnych oraz rozwój żłobków. Minister Pełczyńska-Nałęcz wskazywała natomiast, że
w 2024 roku złożone zostaną kolejne cztery wnioski, a łączna wartość inwestycji przewidzianych do realizacji w ramach KPO wyniesie ponad 7 tys. zł w przeliczeniu na każdego polskiego obywatela.