Myślimy: transport, mówimy: drogi? Trzeba ułatwić transport węgla koleją

W związku z wyzwaniami w obszarze energetyki minister infrastruktury przygotował projekt rozporządzenia, które ma wyłączyć z czasowych ograniczeń w ruchu drogowym ciężarówki wożące węgiel, koks i inne paliwa stałe. Chodzi o umożliwienie transportu także w dni ustawowo wolne od pracy, w które zgodnie z przepisami obowiązuje zakaz ruchu dla samochodów ciężarowych powyżej 12 ton.

– Z uwagi na dramatyczną sytuację związaną z dystrybucją sprowadzanego do Polski węgla to konieczne rozwiązanie – przyznaje Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Zaznacza przy tym, że działanie tego przepisu powinno być jednak ograniczone w czasie.

Adrian Furgalski zwraca jednak uwagę na inny istotny problem: – Takie rozwiązanie nie uszczupli w sposób znaczący załadunków węgla na kolej w portach. Nie mówimy bowiem o klasycznych samochodach z karnetem TIR, ale raczej o samochodach mniejszych, należących do mikro- czy małych przedsiębiorców. W grę wchodzi zatem dystrybucja z ponad 4 tysięcy składów węglowych do gospodarstw domowych – mówi Adrian Furgalski.

I dodaje, że należy zdopingować kolej do sprawniejszego działania na granicy portów morskich i sieci kolejowej. – Wciąż mamy tutaj krytyczne braki – stwierdza prezes ZDG TOR.

Każde rozwiązanie ułatwiające transport węgla w obecnej sytuacji jest potrzebne, choć trzeba odnotować, że nowelizowane przepisy w zakresie transportu drogowego nie spowodują tu rewolucji. Zmieniane rozporządzenie odnosi się do dni „ustawowo wolnych”. W tym roku najbliższym takim dniem będzie dzień Wszystkich Świętych (1 listopada), a następnie 11 listopada, czyli Święto Niepodległości. Obowiązujące obecnie przepisy zakazują ruchu pojazdów ciężkich m.in. w te dni świąteczne oraz w godzinach wieczornych (od godz. 18.00 do 22.00) w dniach je poprzedzających. Przyjęcie projektowanych przepisów oznacza, że samochody z węglem zyskają w sumie możliwość dodatkowych kilku dni pracy. Potem będą mogły także jeździć w Boże Narodzenie i Nowy Rok. 

– Może sprawa nie jest taka duża, ale pokazuje, że myślenie o ułatwieniach w transporcie ogranicza się wyłącznie do transportu samochodowego – zwraca uwagę Jakub Majewski z Fundacji ProKolej. – A co jak co, ale węgiel zazwyczaj przewozi się koleją – dodaje. Jego zdaniem należałoby zastanowić się jak udrożnić wyjazd z portów i dostarczyć węgiel w głąb kraju. – Przy okazji zyskałby na znaczeniu również temat udrożnienia torów i placów ogólnoładunkowych, którymi dysponuje na wielu stacjach PKP PLK i które mogą stać się podstawą sieci dystrybucyjnej – mówi Jakub Majewski.

Szykowane rozporządzenie wyłączjące pojazdy transportujące węgiel z ograniczeń w ruchu drogowym ma wejść w życie w dniu następnym po podpisaniu. Projektodawcy – ministrowi infrastruktury – zależy, by obowiązywało w dniu 31 października, czyli przed najbliższym dniem ustawowo wolnym, w którym bez zmiany przepisów ważące powyżej 12 ton ciężarówki nie mogłyby jeździć po drogach publicznych.