Prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Donalda Tuska powołał Marcina Kierwińskiego na urząd ministra-członka Rady Ministrów. Były minister spraw wewnętrznych i administracji, a ostatnio poseł do Parlamentu Europejskiego, ma odpowiadać w rządzie za koordynację działań związanych z odbudową obszarów dotkniętych powodzią.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury” pod koniec ubiegłego tygodnia, premier Donald Tusk – ku zaskoczeniu chyba wszystkich obserwatorów polskiej sceny politycznej – zapowiedział, że funkcję pełnomocnika rządu odpowiedzialnego za odbudowę terenów zniszczonych największą od 1997 roku falą powodzi obejmie Marcin Kierwiński. Polityk ten w latach 2023-2024 pełnił urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji, a następnie objął mandat posła do Parlamentu Europejskiego, który musiał złożyć przed powrotem do rządu.
Pisaliśmy przed tygodniem, że zarówno pozycja polityczna samego Kierwińskiego, jak i waga wyzwań związanych z naprawą szkód, jakie wyrządziła i wciąż wyrządza powódź, mogą oznaczać, że obejmie on funkcję w randze ministra-członka Rady Ministrów. Nasze przypuszczenia okazały się trafne. Dziś prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera powołał Marcina Kierwińskiego do rządu, wyrażając uznanie dla podjętej przez niego decyzji. – Myślę, że byliby tacy, którzy by tego nie zrobili. Były już takie przypadki, że politycy odmawiali złożenia mandatu do Parlamentu Europejskiego i nie podejmowali funkcji w polskim rządzie. Pan minister to zrobił. To jest poważna propaństwowa i proobywatelska postawa – stwierdził prezydent.
“Nową” osobę w rządzie komplementował także szef rządu. – Jestem pełen uznania dla decyzji ministra Kierwińskiego. Chcę powiedzieć, że to on do mnie zadzwonił i powiedział, że jest gotów. Od początku wiedział, że nie wraca z Brukseli do Warszawy, tylko wraca w przyspieszonym trybie do wszystkich, bez wyjątku, miejsc, które będą wymagały państwowej, publicznej pomocy – powiedział premier Tusk, który podziękował także prezydentowi Dudzie za sformułowany przez niego apel, aby niezależnie od przeszłości i emocji być razem w tak ważnej sprawie, jaką jest pomoc powodzianom.
Na skalę wyzwań w zakresie odbudowy obszarów dotkniętych powodzią istotny wpływ ma fakt, iż wciąż mamy do czynienia w Polsce ze zjawiskiem określanym popularnie mianem “resortowości”. Polega ono na funkcjonowaniu poszczególnych instytucji rządowych jak udzielnych księstw, wyrażającym się w ich niechęci do współdziałania. Tymczasem odbudowa terenów zniszczonych powodzią będzie wyzwaniem o charakterze interdyscyplinarnym, wymagającym ścisłej koordynacji prac wielu podmiotów, nie tylko zresztą państwowych, ale w ogromnym stopniu również samorządowych.