Klimczak: W Europie nie ma pieniędzy, żeby finansować budowę dróg

Minister Infrastruktury był gościem Mariusza Piekarskiego w programie „Gość poranka” w TVP Info. Chociaż główna część dialogu poświęcona była kwestii Donalda Trumpa jako prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz sprawie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej i wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim, chwilę uwagi otrzymała kwestia finansowania transportu w Europie.

Konkurencyjność przez brak ograniczeń

Rozmowa szefa resortu z prowadzącym zeszła na kwestię polityki klimatycznej, którą Donald Tusk krytykował podczas swojego wystąpienia.

Minister stwierdził, że jego ugrupowanie, to jest Polskie Stronnictwo Ludowe, od zawsze mówiło, że „trzeba zachować umiar we wszystkich politykach”.

– Jeżeli chcemy być konkurencyjni na skalę światową, to nie możemy sobie narzucać limitów, ograniczeń, które tylko podwyższają koszty funkcjonowania i życia w Europie (…) Trzeba korygować swój kurs. Mi zależy na tym, żeby nasza ojczyzna, Europa była na właściwym kursie i nie ma co trzymać się dogmatycznie jakichś celów, które dzisiaj okazuje się, że się nie sprawdzają – przekonywał Dariusz Klimczak.

Nie ma pieniędzy na drogi i lotnictwo?

Minister zaprzeczył stwierdzeniu prowadzącego, iż jest to tylko głoszenie przedwyborczych obietnic populistycznych. Według niego jest to, „realne spojrzenie na to, co dzisiaj dzieje się w Europie”.

– Takie pozwalanie dotychczas na luźną politykę migracyjną, zaciskanie różnego rodzaju przepisów jeżeli chodzi o zazielenienie energii, transportu, rolnictwa, to wszystko się nie sprawdziło – mówił.

Klimczak wyznał, że jest „wielkim krytykiem zbyt restrykcyjnych przepisów, jeżeli chodzi o transport”.

– Dziś nie ma pieniędzy w Europie, żeby finansować budowę dróg. Pod znakiem zapytania stoi lotnictwo. Dziś wszyscy stawiają na kolej. Ja uważam, że trzeba zachować równowagę – transport drogowy jest ważny dla bardzo wielu osób, jest niezwykle ważny transport kolejowy, jest lotniczy, pamiętajmy jeszcze o transporcie morskim. Trzeba zachować równowagę - powiedział minister infrastruktury, wskazując również, że obecnie pod znakiem zapytania stoi to, co można zaoferować samorządowcom w nowych ramach finansowych w kwestii dofinansowania budowy czy modernizacji dróg.

Dodał, że wierzy, iż „przez polską prezydencję rozwiejemy te wątpliwości i zachowamy równowagę”.