Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości (PiS) zapowiedział podczas drugiego dnia (14 maja) konwencji partii wprowadzenie w możliwie jak najszybszym czasie darmowych autostrad dla samochodów osobowych. Nie podano szczegółów tego rozwiązania.
Prezes PiS zapowiedział zniesienie opłat dla samochodów osobowych na autostradach państwowych oraz w dłuższej perspektywie także na odcinkach koncesyjnych. Zmiany dotyczące dróg państwowych miałby zapewne wejść w życie jeszcze w tym roku, zaś pozostałych w następnym.
– Dla właściciei samochodów, szczególnie tych jeżdżących po autostradach i drogach szybkiego ruchu, otóż jeśli chodzi o te opłaty państwowe to jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy. To w możliwie najkrótszym okresie my to zniesiemy. A jeżeli chodzi o te sytuacje gdzie autostrady są prywatne, albo przynajmniej są w jakiejś dzierżawie, bo takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy – mówił Jarosław Kaczyński.
Obecnie kierowcy osobówek (pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony) muszą wnosić opłaty za odcinki A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica pozostające w zarządzie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Oprócz tego za przejazdy płacą także na odcinkach koncesyjnych A1 Rusocin – Nowa Wieś, A2 Konin – Świecko oraz A4 Kraków – Katowice.
Poziom opłat na odcinkach koncesjonowanych był wielokrotnie krytykowany przez obecnego ministra infrastruktury. W lutym tego roku minister Andrzej Adamczyk potwierdził, że
rząd nie przedłuży umowy koncesyjnej ze Stalexportem na obsługę autostrady A4 Kraków – Katowice, a w 2027 zarządzanie drogą przejmie GDDKiA. Trudno sobie wyobrazić zniesienie opłat na odcinkach niezarządzanych przez GDDKiA przed wygaśnięciem koncesji.
Warto pamiętać o tym, że niecały miesiąc temu okazało się, że
nie będzie planowanego na ten rok rozszerzenia poboru opłat na krajowych drogach dla pojazdów powyżej 3,5 tony. Rząd zaplanował odłożenie objęciem opłatami w ramach e-Tolla nowych dróg do II kwartału 2024 roku – decyzję tłumaczył presją inflacyjną i sytuacją w Ukrainie. Planowane poszerzenie zakresu opłat jest jednym z elementów reform na potrzeby KPO, który ma poprawić rentowność kolei w porównaniu z innymi rodzajami transportu.
Przypomnijmy, środki z poboru opłat za korzystanie z dróg zarządzanych przez GDDKiA zasilają Krajowy Fundusz Drogowy a stąd trafiają na potrzeby związane z budową i utrzymaniem dróg.
O równe traktowanie z branżą drogową od lat apelują kolejarze. Ostatnio IGTL i RBF, czyli organizacje skupiające firmy z branży, zaprezentowały projekt ustawy, która miałaby zagwarantować stabilne źródła finansowania inwestycji kolejowych, uniezależniając je od faktycznych wpływów z Unii. –
Trudno nam jest zrozumieć, że w tym samym resorcie tak różnie traktowane są drogi i kolej – mówiła wówczas Marita Szustak.
Prezes PiS zapowiedział także zwiększenie świadczenia 500+ do kwoty 800+ oraz darmowe leki dla dzieci i młodzieży do 18 roku życia, a także dla seniorów. W przemówieniu Kaczyńskiego znalazło się także nawoływanie do działań na rzecz dalszego rozwoju gospodarczego. – Musimy przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby nasza gospodarka zaczęła się bardziej niż dotychczas rozwijać w oparciu o postęp technologiczny. Postęp, który przynosi dzisiejsza niezwykle rozwinięta technika. Ta technika jest dziś w Polsce – mówił Kaczyński.