Mamy zarówno deklaracje polityczne, jak i gwarancje „na piśmie”, że polskie firmy będą preferowane przy odbudowie Ukrainy – powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. W Sejmie procedowana jest ustawa, która ma pomóc w działalności za wschodnia granicą.
O udział polskich firm w odbudowie Ukrainy minister rozwoju był
pytany w Radiu Zet. Jak stwierdził „jesteśmy państwem, który ma być może najwięcej połączeń gospodarczych z Ukrainą i dynamika wzrostu w ostatnim czasie jest największa jeśli chodzi o przedsiębiorstwa polskie”.
Według szefa resortu rozwoju, „kooperujemy świetnie z Ukrainą”. Jak wskazał Waldemar Buda, w bieżących relacjach gospodarczych z Ukrainą uczestniczy ponad 3 tys. przedsiębiorców. Jako jedne z przykładów wymienił Kredobank należący do PKO BP, który cieszy się za wschodnia granicą dużą popularnością.
Minister pytany czy rząd ma gwarancje, że polscy przedsiębiorcy będą uczestniczyć w odbudowie Ukrainy stwierdził: - Nie dość, że mamy deklaracje polityczne w relacjach z przedstawicielami władz Ukrainy, ale mamy również to na piśmie. Podpisaliśmy porozumienie podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego. Ja osobiście podpisywałem – powiedział minister rozwoju. - Będziemy preferowani w przetargach, będziemy informowani o zamówieniach i będziemy w tym uczestniczyć – zapewnił.
Waldemar Buda poinformował też, że we wtorek sejmowa komisja procedowała projekt ustawy, która daje gwarancję ubezpieczenia dla przedsiębiorców działających na Ukrainie. Chodzi o nowelizacje ustawy o gwarantowanych ubezpieczeniach eksportowych. Umożliwi ona KUKE udzielanie gwarancji i ubezpieczeń firmom, które będą realizować przedsięwzięcia na Ukrainie.
W podobnym temacie w Sejmie wypowiadała się Jadwiga Emilewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, która uznała, że relacje gospodarcze między Polską i Ukrainą napawają optymizmem. Jak mówiła, mimo wojny w ubiegły roku obroty handlowe między krajami wzrosły o ponad 50 proc. - Polska jest siódmym partnerem gospodarczym Ukrainy, a Ukraina piętnastym Polski – powiedziała Jadwiga Emilewicz.
W ubiegłym tygodniu odbyło się pierwsze posiedzenie Międzyresortowego zespołu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej. – Nie czekamy na dzień po – mówiła wiceminister funduszy regionalnych odnosząc się do tego, że największe instytucje europejskie dopiero tworzą struktury, które szykowane są z myślą o tym, że pierwsze inwestycje będą realizowane dopiero po wojnie.
Pierwszym tematem jakim chce się zając międzyresortowy zespół dotyczy logistyki, transportu i spedycji. - Polska jest hubem pomocy humanitarnej i militarnym. Każda pomoc przebiega przez polskie sieci kolejowe i drogowe. Tak jak ta pomoc dziś odbywa się na polskich drogach, w polskich centrach spedycyjnych, tak samo, jesteśmy przekonani, że będzie odbywał się proces odbudowy. To ma potencjał stania się polską specjalizacją w tym procesie – powiedziała Jadwiga Emilewicz. Zespół ma się zajmować także m.in. udrażnianiem odpraw na przejściach granicznych.