Artur Dziambor, w poprzedniej kadencji parlamentu poseł wybrany z list wyborczych Konfederacji, a ostatnio kandydat Trzeciej Drogi, został dyrektorem Departamentu Marketingu i Komunikacji oraz rzecznikiem prasowym w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk. Były poseł zapewnia, że posiada kompetencje niezbędne do wykonywania obowiązków na nowym stanowisku i zaznacza, że nie jest już politykiem.
Nie należy do szczególnie odkrywczych stwierdzenie, iż każda zmiana władzy w Polsce wiąże się z dużymi przetasowaniami kadrowymi w instytucjach administracji rządowej i spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Trudno się zresztą dziwić – powyższe organizacje stanowią w dużej mierze aparat wykonawczy dla decydentów na szczeblu rządowym. Nowe nominacje bywają niekiedy bardzo zaskakujące. Do takich niewątpliwie należy powołanie Artura Dziambora na stanowisko dyrektora Departamentu Marketingu i Komunikacji w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk. Były poseł będzie także rzecznikiem prasowym spółki – być może czasowo, być może na stałe.
Przypomnijmy, że Artur Dziambor był związany przez wiele lat ze środowiskiem Janusza Korwin-Mikkego, aktywnie uczestnicząc w działalności takich partii politycznych, jak Unia Polityki Realnej, Kongres Nowej Prawicy, czy KORWiN. W 2019 roku uzyskał mandat poselski, startując z komitetu wyborczego federacyjnego ugrupowania Konfederacja Wolność i Niepodległość. W 2022 roku opuścił formację KORWiN, a rok później został wykluczony z koła poselskiego Konfederacja. W ostatnich wyborach parlamentarnych bezskutecznie ubiegał się o reelekcję z komitetu wyborczego Trzecia Droga PSL – Polska 2050.
Artur Dziambor podkreśla, że posiada kompetencje niezbędne do wykonywania obowiązków na nowym stanowisku. – Jestem magistrem zarządzania i marketingu i doktorem marketingu. Wykładam marketing i zarządzanie, PR, kreowanie wizerunku. Jestem tam, gdzie powinienem być zgodnie z moim wykształceniem i kompetencjami – powiedział były poseł w wypowiedzi dla portalu Gazeta.pl. Istotnie, Artur Dziambor ukończył zarządzanie i marketing w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni, a także filologię angielską w Pomorskiej Wyższej Szkole Nauk Stosowanych. Co ciekawe, w ubiegłym roku obronił pracę doktorską pt. Kreowanie wizerunku politycznego Donalda Trumpa w latach 2014–2019 po wszczęciu przewodu doktorskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim cztery lata wcześniej.
Artur Dziambor w wypowiedzi dla portalu Gazeta.pl przyznał także, że obejmując to stanowisko miał świadomość, że jego nominacja może być odczytywana jako polityczna. – Były polityk, a właściwie hobbysta polityk, bo moja przygoda w Sejmie trwała tylko cztery lata, ma prawo gdzieś pracować – zastrzega. Od jego powołania na to stanowisko zdystansował się publicznie poseł Michał Kobosko z Polski 2050. – Wiem, że Artur Dziambor jest człowiekiem o szerokiej wiedzy i doświadczeniu, choć nie znam jego doświadczenia, jeśli chodzi o branżę portową – powiedział Michał Kobosko.
W tym miejscu warto przypomnieć, że pełniącym obowiązki prezesa zarządu w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk jest obecnie Krzysztof Kaczmarek,
o czym informowaliśmy przed miesiącem na łamach “Rynku Infrastruktury”. To były wspólnik męża poseł Magdaleny Sroki (obecnie Polskie Stronnictwo Ludowe), która stanęła niedawno na czele jednej z sejmowych komisji śledczych. W latach 2021-2022, czyli w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczył radzie nadzorczej Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Magdalena Sroka była wówczas posłem Porozumienia Jarosława Gowina, które wraz z PiS współtworzyło większość parlamentarną.