Rząd planuje utworzyć związek metropolitalny w województwie pomorskim. Przemianowanie Trójmiasta w pełnoprawną metropolię przyniosłoby wiele korzyści dla regionu. Dotyczą one również kwestii inwestycji i infrastruktury. Swoją wizję na tę sprawę przedstawił nam wiceprezes zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia – Sopot i zastępca dyrektora Laboratorium Innowacji Społecznych w Gdyni – Maciej Warszakowski.
W wykazie prac legislacyjnych rządu znalazł się projekt ustawy zakładający utworzenie drugiego – po Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – związku metropolitalnego w województwie pomorskim. Rozwiązanie to znacząco zacieśniłoby współpracę w rejonie pomiędzy poszczególnymi samorządami terytorialnymi, co mogłoby być korzystne m.in. dla
transportu publicznego, ale też dla przyszłych inwestycji na Pomorzu.
Nowa struktura zarządzająca
Maciej Warszakowski zwraca uwagę, że ustawa o związku metropolitalnym tworzy nową strukturę koordynacyjno-zarządczą dla aż 61 gmin i powiatów w województwie pomorskim.
– Zgromadzenie związku - składające się z wójtów, burmistrzów, prezydentów i starostów - będzie koordynowało polityki publiczne i legislacje w dziedzinie rozwoju, przestrzeni, transportu i mobilności. Związek uzyska podstawy prawne do integracji lokalnych systemów transportowych. Pojawią się dodatkowe środki na realizację zadań w obszarze metropolitalnym. Nie ulega wątpliwości, że zarówno politycznie, zarządczo, finansowo ustawa niesie wiele korzyści – wymienia, dodając, iż wierzy, że przytoczone korzyści przyniosą szybki efekt po stronie jakości życia mieszkańców.
Przedstawiciel gdyńskiego ratusza jest przekonany, że nowa regulacja może wpłynąć na rozwój regionu jedynie w pozytywnych aspektach i to na różnych poziomach. Wskazuje na pojawienie się instytucji, która będzie odpowiedzialna za politykę rozwoju na obszarze metropolitalnego i będzie koordynowała oraz integrowała działania podejmowane dotychczas przez kilkadziesiąt podmiotów.
– Pojawią się dodatkowe środki na rozwój transportu, a zapewne i inwestycje infrastrukturalne - o tym będą rozstrzygały organy związku metropolitalnego. Pojawią się nowe formy współpracy samorządu z uczelniami wyższymi, a także środki na badania naukowe i rozwojowe. To najbardziej oczywiste przejawy wpływ ustawy na rozwój regionu – przekonuje Warszakowski.
Łatwiej o fundusze i inwestycje
Utworzenie związku metropolitalnego może również ułatwiać zdobywanie funduszy na kluczowe inwestycje dla całego regionu.
Maciej Warszakowski uważa, że w strukturze urzędu metropolitalnego powinien funkcjonować departament rozwoju, który byłby odpowiedzialny za prowadzenie mechanizmu zintegrowanych inwestycji terytorialnych oraz pozyskiwanie środków finansowych z innych źródeł na projekty metropolitalne, przede wszystkim w dziedzinie inwestycji infrastrukturalnych.
Koordynacja dużych inwestycji będzie zatem łatwiejsza i otworzy różne możliwości.
– Należy pamiętać, że za rozwój infrastruktury oraz realizację inwestycji odpowiada - w zależności od przedmiotu - wiele instytucji. Pomijając samorząd lokalny czy województwo samorządowe, to także organy administracji rządowej czy choćby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Związek metropolitalny będzie więc w tym zakresie mógł pełnić dwie funkcje: inwestora, jeżeli realizacja inwestycji mieści się w katalogu zadań związku, lub reprezentanta - będzie głosem lokalnych samorządów terytorialnych wobec podmiotów trzecich, np. GDDKiA odpowiadającego za budowę dróg ekspresowych i autostrad – tłumaczy Warszakowski.