Pogłębiarka Ursa już stacjonuje w Porcie Nowy Świat

Przekop Mierzei Wiślanej był sztandarową inwestycją infrastrukturalną realizowaną w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie jedną z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji publicznych po 1989 roku. Zwolennicy inwestycji wskazywali na skrajnie niekonstruktywną postawę Federacji Rosyjskiej w kontekście swobody żeglugi dla polskich statków. Umożliwienie swobodnego ruchu do Elbląga miałoby zatem zaowocować licznymi korzyściami społecznymi i gospodarczymi zarówno dla miasta, jak i regionu. Sceptycy wskazywali natomiast na niewspółmiernie wysokie koszty w stosunku do relatywnie niewielkich i bardzo niepewnych korzyści. Parametry powstającego kanału żeglugowego nie umożliwiają także wejścia jednostek o zanurzeniu przewyższającym 4,5 metra.

Inwestycja do dziś nie została ukończona – choć powstał sam przekop, wciąż trwają prace nad budową toru wodnego do Elbląga. Z kolei nowy rząd zapowiedział również, że weźmie na siebie odpowiedzialność za pogłębienie ostatniego odcinka przed elbląskim portem morskim, liczącego niespełna kilometr długości, co wraz z realizacją prac pogłębiarskich w basenie portowym umożliwiłoby obsługę małych jednostek towarowych. Wcześniej Urząd Morski w Gdyni podpisał natomiast umowę z fińską stocznią Tyovene na dostawę pogłębiarki, która będzie służyła utrzymywaniu parametrów toru wodnego. Jednostka ta została zwodowana w ubiegłym roku we wrześniu. Nadano jej nazwę Ursa.



Ursa to jednostka ssąca nasiębierna, składająca się z systemu pogłębiarskiego i ładowni, do której będzie tłoczony urobek ze spłycony i miejsc. Jednostka ma 62 metry długości, 12 metrów szerokości oraz niespełna 4-metrowe zanurzenie. Jest zdolna do pogłębienia dna nawet do 18 metrów poniżej poziomu wody, co wielokrotnie przewyższa głębokość toru wodnego do Elbląga, która wyniesie 5 metrów z możliwością dalszego pogłębienia do maksymalnie 6 metrów. Minimalna prędkość marszowa w stanie zanurzenia ładunkowego wynosi 8 węzłów, a bez urobku ok. 11 węzłów, zaś pojemność ładowni na najwyższym poziomie przelewu przekracza 950 m3.

Kontrakt z Tyovene obejmuje także dostawę systemu rurociągów refulacyjnych, wraz z kontenerami transportowymi i systemem kotwiczenia końcówki przeznaczonej do połączenia z systemem wyładowczym pogłębiarki. Łączna wielkość nakładów inwestycyjnych przeznaczonych na realizację zadania wynosi 116,5 mln zł. Dysponowanie własnymi pogłębiarkami zapewnia administracji morskiej liczne korzyści. Należy w tym kontekście wskazać w szczególności na uniezależnienie od podmiotów zewnętrznych, co przekłada się z czasem na wymierne oszczędności, czy też zapewnienie zdolności do szybkiego reagowania w sytuacji kryzysowych.

W kwietniu dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Anna Stelmaszyk-Świerczyńska wskazywała, że nowa pogłębiarka będzie mogła służyć nie tylko utrzymywaniu parametrów toru wodnego do Elbląga, ale również portów morskich we Fromborku i Tolkmicku. Ursa pierwotnie miała zostać dostarczona końca pierwszego kwartału 2024 roku. W kwietniu natomiast jako najbardziej prawdopodobny termin dostawy wskazywano maj. Ostatecznie jednostka pojawiła się w Porcie Nowy Świat w dniu 12 czerwca. Opóźnienie w dostawie mogło być związane ze złożonym przez wykonawcę roszczeniem waloryzacyjnym, które zostało poddane przez stronę polską analizom.