PLK: Nauczyliśmy się, że bez projektanta jest po prostu ciężko

W debacie wziął udział Piotr Majerczak z PKP PLK, który był pytany o to, czy zarządca infrastruktury rzeczywiście potrzebuje zewnętrznych projektantów.

– Przez te wszystkie lata realizacji inwestycji przez PKP PLK nauczyliśmy się, że bez inżyniera jest po prostu ciężko. Osoba inżyniera pomaga też w odbiorze zadania, które zamówiliśmy. Oczywiście nie jest tak, że każda umowa z projektantem jest idealna, ale jako PLK mamy raczej dobre doświadczenia z zewnętrznym inżynierem kontraktu – powiedział Majerczak.

Na to pytanie odpowiedział także Tomasz Kwieciński, radca generalnego dyrektora z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który zaznaczył, że GDDKiA podobnie jak PKP PLK nie ma możliwości finansowych i organizacyjnych, aby poszerzać kadrę również o projektantów, przez co zewnętrzna usługa projektanta jest nieodzowna.

Kolejnym tematem debaty było kształtowanie przetargów w taki sposób, żeby cena nie była jedynym kryterium wyboru danej oferty. Wg. uczestników debaty w ramach zapisów przetargowych zupełnie nie sprawdzają się kryteria pozorne, a więc np. długość gwarancji ofert, gdyż każdy oferent określa ją na maksymalnym poziomie i często kończy się to tym, że i tak o wszystkim decyduje cena. Nie sprawdzać mają się także kryteria społeczne czy skrócenia czasu realizacji projektu, bowiem może prowadzić to do spadku jakości wykonanych prac.

Zdaniem panelistów, kwestia i waga ceny zależą w głównej mierze od zamawiającego. Jeśli chce on skupiać się bardziej na jakości niż czasie realizacji, to ma takie możliwości.