Cena cały czas pozostaje głównym kryterium w ocenie ofert przetargowych. W najbliższym czasie jednak pozostałe kryteria mogą zyskać na znaczeniu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi dialog w tej sprawie ze Związkiem Ogólnopolskim Projektantów i Inżynierów.
Kwestia ceny do jakości w ofertach w zamówieniach publicznych jest tematem dyskusji. Wiele głosów z branży zwraca uwagę, że zbyt często zamawiający dużą uwagę przywiązują do oferowanej ceny, a nie do pozostałych kryteriów jak chociażby doświadczenie wykonawcy czy jakość dokumentacji. Generalna Dyrekcja prowadzi obecnie dialog z ZOPI, by sytuacja ta uległa poprawie.
Kryteria pozacenowe zyskają na znaczeniu?
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przypomina, że w swoich przetargach na prace projektowe i nadzór stosuje nie tylko kryteria cenowe, ale również
kryteria pozacenowe – zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych. Zdarzają się już nawet przetargi, w których to właśnie nie cena odgrywa główną rolę.
– Kryterium ceny co do zasady nie przekracza 60 proc. Zdarza się również, że sięga tylko 40 proc. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia np. w 2024 r. przy przetargu na opracowanie dokumentacji dla ostatniego odcinka S7 w woj. mazowieckim, od Kiełpina do Trasy Armii Krajowej w Warszawie. Kryteria pozacenowe w tym postępowaniu wynosiły 60 proc. oceny oferty – informuje biuro prasowe GDDKiA.
Generalna Dyrekcja dodaje przy tym, iż kwestia kryteriów pozacenowych jest jednym z tematów dialogu pomiędzy GDDKiA a Związkiem Ogólnopolskim Projektantów i Inżynierów, awszelkie zmiany w tym zakresie będą miały bezpośredni wpływ na wybór ofert w przetargach. W związku z tym muszą być wprowadzane bardzo rozważnie i po przeprowadzeniu szczegółowych analiz.
– Taka sama sytuacja, jeżeli chodzi o kryteria pozacenowe, ma miejsce również w przypadku przetargów na realizację inwestycji. Co do zasady cena stanowi 60 proc. oceny oferty w tych postępowaniach, a pozostałe 40 proc. to doświadczenie, jakość, aspekty ekologiczne i gwarancje – wyjaśnia GDDKiA.
Co z firmami spoza UE?
Stosunek ceny do jakości najczęściej podnoszony jest w przypadku wykonawców z państw trzecich, którzy biorą udział w polskich przetargach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że jej stanowisko w tej sprawie nie zmieniło się, to znaczy, że
nie zamierza wykluczać z udziału w przetargach firm z państw trzecich.
– Oczywiście, cały czas analizujemy sytuację na rynku i możliwe scenariusze w tym zakresie. Śledzimy trwający proces legislacyjny pod kątem wdrożenia do polskiego porządku prawnego założeń wyroku TSUE – dodaje GDDKiA.
Poza tym Generalna Dyrekcja oczekuje otwarcia ofert w przetargu PKP PLK dotyczącym przebudowy linii kolejowej Białystok - Ełk, z którego wykluczono wykonawców mających swoje siedziby poza Unią Europejską.
GDDKiA dąży do samowystarczalności energetycznej
W działalności GDDKiA rosnące znaczenie w najbliższym czasie mogą mieć również zielone inwestycje oraz ruchy w stronę samowystarczalności energetycznej.
Już teraz jednym z kluczowych etapów prac nad inwestycją drogową jest otrzymanie decyzji środowiskowej, której wydanie poprzedzają m.in. konsultacje społeczne.
– W przypadku większości inwestycji realizowanych przez GDDKiA przed wydaniem tej decyzji przeprowadzana jest procedura oceny oddziaływania na środowisko. Obejmuje ona m.in. weryfikację sporządzonego wcześniej raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. W ramach takiego opracowania dokonuje się szczegółowych prognoz oddziaływania drogi m.in. na jakość wód, powietrza czy przewidywany poziom hałasu. Zawarte są w nim również informacje na temat wpływu inwestycji na zdrowie i życie ludzi, roślinność, zwierzęta czy krajobraz – wymienia Generalna Dyrekcja.
Analizy zawarte w raporcie przekładają się później na obowiązki nakładane przez odpowiednie organy ochrony środowiska – zwłaszcza regionalnych dyrektorów ochrony środowiska – w zakresie rozwiązań ograniczających negatywny wpływ drogi na środowisko. Decyzja ta określa m.in. lokalizację i parametry zabezpieczeń akustycznych, przejść dla zwierząt, urządzeń ochrony wód, nasadzeń zieleni, zakres nadzoru przyrodniczego oraz archeologicznego, co później jest uwzględnianie w realizowanych inwestycjach.
GDDKiA nie zamyka się jednak również na kwestie związane z OZE.
– Odnawialne źródła energii obecnie służą nam m.in. do zasilania stacji meteorologicznych czy oświetlenia znaków drogowych na przejściach dla pieszych. Pierwszy projekt z obszaru OZE zrealizowaliśmy już w 1999 roku. Przygotowując się do rozbudowy autostrad A1 pomiędzy Toruniem i Włocławkiem oraz A2 między Łodzią a Warszawą wymagamy zaprojektowania instalacji OZE do zasilania infrastruktury drogowej i instalacji oświetleniowej – informuje, dodając, że celem GDDKiA jest ograniczenie kosztów energii wykorzystywanej m.in. do oświetlenia rosnącej liczby węzłów drogowych oraz Miejsc Obsługi Podróżnych, jak chociażby na MOP-ie Mszana Południe na Śląsku.
W związku powyższym, Generalna Dyrekcja przekonuje, że dąży do coraz większej samowystarczalności energetycznej, co będzie wiązało się również ze zwiększeniem liczby instalacji OZE.
– Badania nad szerszym wykorzystaniem OZE w infrastrukturze drogowej prowadzi też dla nas Politechnika Poznańska w ramach przedsięwzięcia Rozwój Innowacji Drogowych. RID jest to wspólne przedsięwzięcie GDDKiA i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. W ramach RID jednostki naukowe, posiadające siedzibę na terenie naszego kraju, realizują projekty badawcze związane z zastosowaniem innowacyjnych rozwiązań w drogownictwie – dodaje.