Specjalny zespół powołany przy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ma przeanalizować dwie technologie wykonywania nawierzchni drogowych – betonową i bitumiczną. – To może być początek drogi do uzyskania pełnych danych dotyczących trwałości nawierzchni w całym cyklu życia – wskazuje Stowarzyszenie Producentów Cementu.
Obecnie mamy w Polsce 1100 km dróg ekspresowych i autostrad wykonanych w technologii betonowej, a w kolejnych latach przybędzie następne ok. 300 km. Oprócz tego ok. 1,5 tys. km dróg betonowych wybudowały samorządy. – Dwadzieścia siedem lat temu – nie licząc fragmentów dróg poniemieckich – [dróg betonowych] było zero – mówił podczas konferencji Stowarzyszenia Producentów Cementu prof. Jan Deja. – Dwadzieścia siedem lat temu zdecydowaliśmy się mówić o tym, że na drogach powinna być konkurencja – dodał.
Ten kierunek myślenia się przyjął i krajowy inwestor drogowy zdecydował, że obok bitumicznych będą budowane także nawierzchnie z betonu cementowego. Tę technologię wybierano przede wszystkim dla tras, na których spodziewany był duży ruch pojazdów ciężkich. Z czasem jednak to podejście uległo zmianie. W 2019 roku GDDKiA uznała, że narzucanie technologii wykonania drogi nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż nie uwzględnia doświadczenia wykonawców. Zdecydowano więc, że to firma, której zlecono budowę drogi wybierze technologię, w której ją wykona.
- To ewenement na skalę europejską i światową. Wszędzie to raczej administracja w oparciu o analizy podejmuje decyzję gdzie powinna być jaka nawierzchnia – mówił Jan Deja. - Jeśli wiemy, że budujemy drogę, która będzie obciążona ruchem ciężkim, to wydaje się bezdyskusyjne zastosowanie betonu – stwierdził.
Skutkiem tego było wyhamowanie budowy nowych dróg betonowych w sieci krajowej. Po dwóch latach od pozostawienia wyboru technologii wykonawcom, na 39 przetargów, w których doszło do podpisania umów tylko w trzech przypadkach przedsiębiorcy wybrali nawierzchnię sztywną. W pozostałych 36 zdecydowali się na nawierzchnię z mieszanki mineralno-asfaltowej.
Sami wykonawcy przyznawali, że za takimi wyborami stoi m.in.
niższy reżim technologiczny dla nawierzchni „asfaltowych”. - Przez prawie cztery lata mówiliśmy, że musimy wrócić do rzetelnych analiz jak wybrać właściwy rodzaj nawierzchni – mówi Jan Deja. I dodaje, że środowisko cementowe ma mały sukces, w którym swój udział miał Parlamentarny zespół ds. rozwoju przemysłu cementowego w Polsce. – Na początku marca powołany został przez GDDKiA zespół, który zajmie się przygotowaniem rzetelnych analiz oceny poszczególnych technologii – poinformował przedstawiciel SPC. Specjalne gremium ma m.in. wypracować kryteria doboru nawierzchni i metodykę porównawczą dla obu technologii. W ocenie SPC to może być pierwszy krok do tego by rzetelnie oceniać nawierzchnie w całym cyklu życia, a nie tylko na etapie budowy.