Bliskość geograficzna podmiotów z różnych segmentów gospodarki wodorowej, które zajmują się produkowaniem, dystrybucją, magazynowaniem i wykorzystaniem wodoru, powinna korzystnie wpływać na możliwość finansowania takich projektów – ocenił Łukasz Beresiński z BGK podczas niedawnego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Prelegenci zastanawiali się nad tym, czy wodór rzeczywiście jest „paliwem przyszłości”. Łukasz Beresiński, dyrektor departamentu analiz branżowych w Banku Gospodarstwa Krajowego, którego zadaniem jest „wspieranie zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego Polski”, powiedział, że podmiot chętnie będzie wspierał inwestycje wodorowe.
Zaznaczył, że bank nie może finansować projektów najbardziej ryzykownych, które wiążą się z tworzeniem nowych technologii, ale jeśli chodzi o projekty wchodzące w fazę wdrażania, to pierwsze zadania otrzymały już wsparcie BGK. – Chodzi o trzy stacje tankowania wodoru, projekt sfinansowaliśmy w ubiegłym roku wspólnie z PKN Orlen, a stacje będą powstawały stopniowo. Jest też kilka zadań będących w tzw. fazie przygotowawczej, dotyczą one budowy farm wiatrowych i fotowoltaicznych, z których energia służyłaby w procesie elektrolizy do produkcji wodoru – wyjaśnił.
Beresiński dopytywany o kwestię dolin wodorowych, ocenił, że mają one sens i liczne pozytywy. – Bliskość geograficzna podmiotów z różnych segmentów gospodarki wodorowej, które zajmują się produkowaniem, dystrybucją, magazynowaniem i wykorzystaniem wodoru, powinna korzystnie wpływać na możliwość finansowania takich projektów – ocenił i dodał, że BGK lubi zadania, które są zabezpieczone długoterminowymi umowami. – Jeśli mamy producenta wodoru, który chciałby go dystrybuować, to chętniej sfinansujemy taki projekt, jeżeli firma będzie miała długoterminowe umowy na odbiór – wytłumaczył.
Z kolei Adam Ogrodnik, wiceprezes Urzędu Dozoru Technicznego, dopytywany o to, w jaki sposób instytucja wspiera rozwój technologii wodorowych, przypomniał że wspólnie z partnerami, UDT koordynuje już pierwsze projekty. Chodzi np. o tzw. elektrolizery przy morskich i lądowych farmach wiatrowych. – Tworzona jest przez nas ekspertyza w tej kwestii, znowelizowaliśmy rozporządzenie ws. warunków technicznych dla urządzeń ciśnieniowych. Są zapisy, które pozwalają nam na realizację projektu, niestety farmy oddalone od linii brzegowej o więcej niż 5 mil morskich, nie są już objęte naszą jurysdykcją, lecz podlegają pod towarzystwa klasyfikacyjne – ubolewał Ogrodnik.
Wiceprezes UDT przypomniał, że w przypadku wodoru szarego, instalacje tego typu objęte są dozorem technicznym we wszystkich polskich petrochemiach oraz zakładach chemicznych. – Od wielu lat funkcjonują bezpiecznie, lecz cieszę się, że pomału przechodzimy na wodór zielony – powiedział Ogrodnik.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.