Budowa nawet fragmentu autostrady czy drogi ekspresowej jest przedsięwzięciem, które może opiewać na kwotę nawet miliardów złotych. Przy tak dużych inwestycjach wykonawcy nie mogą pozwolić sobie na prowadzenie ich bez kontroli. Praca z tego typu projektem wymaga korzystania z dodatkowej pomocy w postaci zewnętrznego systemu monitorującego - takim jest BuildiBox.
Realia pracy przy większości kontraktów drogowych wciąż wyglądają nieco archaicznie. Ciężko uwierzyć, ale w dalszym ciągu korzysta się ze skomplikowanie i chaotycznie prowadzonych tabelek w Excelu, ręcznie tworzonych ewidencji czy kart pracy. Załadunki są liczone przez specjalnie zatrudnianych w tym celu pracowników - “kreskowych”, na podstawie kwitków WZ. Nie tak powinna wyglądać nowoczesna budowa, nawet nie tyle nie powinna, co nie może. Jakże częstym scenariuszem jest ten, w którym już w połowie inwestycji wiadomo, że brakuje pieniędzy w budżecie. Gdzie podział się materiał? Kto za niego odpowiada? Czy mamy jakiekolwiek dane potwierdzające co i gdzie? Otóż nie, bez zewnętrznego systemu budowa nie jest w stanie odpowiedzieć na żadne z tych pytań.
Teraźniejszy sposób prowadzenia inwestycji generuje
błędy o wartości milionów złotych w skali kontraktu. Zdarzają się zwykłe ludzkie pomyłki, ale też te niezwykłe, bardziej celowe. Taka budowa to setki milionów złotych, tysiące ludzi, tysiące ciężarówek, setki tysięcy ton materiału nasypowego - to niemożliwe, żeby nie pomylić się przy tworzeniu ręcznej ewidencji czy to pracy sprzętu, ludzi, czy ilości materiału.
System
BuildiBox jest odpowiedzią na tą ogromną bolączkę całej branży infratruktury drogowej. Powstał za sprawą naszego pierwszego klienta (obecnie Product Ownera). Przyszedł on z prośbą, aby stworzyć mu narzędzie, które pomoże monitorować to, co działo się na prowadzonej wtedy przez niego budowie drogi. Od tego czasu rozwijamy projekt BuildiBox. Składa się on z hardware’u i software’u, udostępnianego w formie comiesięcznej subskrypcji.
Zestaw urządzeń BuildiBox składa się z:
● lokalizatora GPS - śledzi ruch pojazdów, sprawdza czy poruszają się po określonych w umowach trasach, nie zbaczają z kursów, gdzie się ładują i rozładowywują;
● sensora - montowanego na naczepie czy kiprze, które wykrywają czy załadunek lub rozładunek faktycznie się odbył.
Dane z urządzeń agregujemy w aplikacji i udostępniamy klientom w różnej postaci. Nasze główne moduły to Counter i Clocks. W counterze pokazujemy swego rodzaju ewidencję załadunków i rozładunków dla każdego pojazdu wyposażonego w nasze urządzenia. Integrujemy się również z systemami wagowymi klienta, tymi na budowie i tymi na kopalni, wykazujemy różnice i ograniczamy tym samym ryzyko strat materiału.
W module clocks zapewniamy kontrolę nad pracą sprzętu wynajmowanego na godziny, a przez to ograniczamy koszty związane z jego nieefektywnym użyciem. Zwalniamy również pracowników z obowiązku ręcznego uzupełniania kart pracy.
Nasz system wykrywania i potwierdzania załadunków nie tylko ogranicza koszty, ale przede wszystkim zapewnia oszczędności. Możemy bowiem zrezygnować z pomocy osób na stanowiskach “kreskowych”, których zazwyczaj zatrudnia się co 4 kilometrowy odcinek. Nasz system jest zupełnie automatyczny i autonomiczny, wymaga jednej osoby do jego obsługi.
BuildiBox zapewnia całkowitą cyfryzację najważniejszych procesów na budowie, a to za niedługo nie będzie opcjonalne, ale obligatoryjne. Rewolucja technologiczna mimo, że z małym opóźnieniem, dotarła również na budowy. Cieszymy się, że możemy być jej częścią.