Paweł Rydzyński
Gdańsk jest jednym z jego pięciu przystanków w Europie w ramach pierwszego rejsu liniowego Europa – Azja – Europa, obok Rotterdamu, Bremerhaven, Aarhus i Goeteborga.
– Wejście do DCT Gdańsk pierwszego z serii Triple E (kontenerowców zabierających na pokład do 18 tys. kontenerów 20-stpowych – P.R), statku Maersk McKinney Moeller jest niezwykle istotnym wydarzeniem w historii przemysłu kontenerowego w Polsce. Fakt ten świadczy o ugruntowanej pozycji Gdańska w gronie najważniejszych hub portów Starego Kontynentu i jednocześnie podkreśla niezwykle ważną rolę Polski na głównych szlakach handlowych Europy. Ponad trzyletnie doświadczenie DCT w obsłudze statków pływających w ramach serwisu Azja – Europa, ciągłe zwiększanie przewożonego wolumenu na tym połączeniu, a także wprowadzanie na Bałtyk coraz większych jednostek są dowodem na rosnące zapotrzebowanie regionu na obsługę w zakresie importu i eksportu towarów z i na Daleki Wschód. Gdańsk, jako jedyny terminal na Morzu Bałtyckim po tej stronie Cieśnin Duńskich, zapewnia kompleksowe usługi w tym zakresie, regularnie poszerzając swoją ofertę – mówi Maciek Kwiatkowski, prezes DCT.
Gdański terminal w tym roku prawdopodobnie po raz pierwszy w historii przekroczy liczbę 1 mln przeładowanych kontenerów 20-stopowych (TEU 20). – Już obecnie, Port Gdańsk przeładowuje rocznie blisko 30 milionów ton towarów, których wartość przekracza 140 mld zł. Analitycy szacują, że liczby te, szczególnie w odniesieniu do obrotów kontenerowych, mają w najbliższych latach ulec zwielokrotnieniu. Dynamika wzrostu przeładunków stawia przed kierownictwem gdańskiego portu nowe wyzwanie – pogodzić kosztowne remonty istniejącej infrastruktury z uruchomieniem na czas nowej. Sprostanie tym wyzwaniom pozwoli gdańskiemu portowi na poprawianie rekordowych poziomów przeładunków, między innymi dzięki terminalom dostępnym przez cały rok dla największych oceanicznych statków. Będzie to kontynuacja ekspansji światowego handlu na obszar tradycyjnie i od stuleci obsługiwany przez morski port w Gdańsku – zwraca uwagę Janusz Kasprowicz, rzecznik ZMPG.