„Linie lotnicze Wizz Air potwierdzają przedłużenie swojej tymczasowej działalności operacyjnej na warszawskim Lotnisku Chopina o kolejne dwa dni, do północy 8 stycznia, oczekując dalszych szczegółów związanych z naprawą pasa startowego na Lotnisku w Modlinie.
Podjęcie decyzji o przedłużeniu tymczasowej działalności na warszawskim lotnisku było konieczne, aby umożliwić pasażerom planowanie przebiegu ich podróży, w czasie, gdy Wizz Air oczekuje na aktualne informacje od portu lotniczego w Modlinie” – poinformował przewoźnik w komunikacie nadesłanym do redakcji.
Wizz Air wszystkie swoje połączenia z Modlina przeniósł na stołeczne lotnisko już 18 grudnia po tym, jak na lotnisku w Modlinie uporczywie zaczęły dokuczać mgły, uniemożliwiające normalne wykonywanie operacji lotniczych. Jak tłumaczył wówczas przewoźnik, brak systemu ILS w takim wypadku jest niedopuszczalny i zapowiedział, że będzie się domagał od władz portu pokrycia kosztów związanych z licznymi odwołaniami i opóźnieniami zaplanowanych rejsów.
W ubiegłą sobotę wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję o zamknięciu dwóch progów – 08 i 26 – czyli betonowych odcinków od długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego na lotnisku w Modlinie. Pracownicy Erbudu, firmy która odpowiadała za inwestycję, od czwartku pracują przy naprawie betonowej części pasa. Tydzień prac naprawczych według prezesa Erbudu może kosztować około 100 tys. zł. W tej chwili w Modlinie nad sprawdzeniem stanu technicznego powierzchni betonowej pracuje 80 osób, spółka planuje jednak zwiększenie liczby zaangażowanych w naprawę pracowników nawet do 120.