mg
Samorząd województwa wykorzystał fundusze z Regionalnego Programu Operacyjnego na dwa kolejowe projekty modernizacyjne. - To linie do Wągrowca i do Wolsztyna. Angażujemy w to duże pieniądze – to kwota prawie 300 mln zł, z czego z RPO pochodzi 78 proc. – informuje wicemarszałek wielkopolski, Wojciech Jankowiak.
- Mamy natomiast teraz jeden temat, związany z kolejną perspektywą finansową Unii Europejskiej. Rozmawiałem już w związku z tą kwestią z prezesem Zbigniewem Szafrańskim i mamy wstępną akceptację. Chodzi tutaj o modernizację linii do Piły. Ma ona dla nas duże znaczenie, a w żadnych planach PKP PLK to przedsięwzięcie się nie pojawia. Mamy więc świadomość, że musimy to wziąć na siebie – zaznacza Jankowiak.
- Zarekomendowałem więc prezesowi Szafrańskiemu wspólne wykonanie w tym roku studium wykonalności, przy finansowaniu pół na pół. Urząd Marszałkowski pieniądze na ten cel ma w budżecie województwa. Może ono kosztować nawet kilka milionów złotych. Zadeklarowałem, że możemy ponieść koszty rzędu 2-2,5 mln zł. Nie wiem, czy ten plan uda się zrealizować w tym roku. Jeśli nie, to w następnym. Musi się tak stać, żebyśmy mogli po 2013 r., w nowej perspektywie finansowej, przystąpić do realizacji modernizacji. Sądzę, że jest to koszt, który mógłby oscylować w granicach 300 mln zł, może nawet więcej – mówi wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
- Piła jest ważnym ośrodkiem, a poza tym linia do tego miasta jest częścią szlaku wiodącego nad morze. Należy też pamiętać, że po drodze są Oborniki i cały szereg innych miejscowości, z które z pewnością skorzystałyby na tej modernizacji - podkreśla marszałek Wojciech Jankowiak.
- Obecnie sytuacja jest bardzo ciężka, jeśli chodzi o tę część regionu. Piła jest jedynym środkiem, w którym nie zwiększyliśmy liczby połączeń. Na tych terenach nie ma to po prostu sensu, jeśli wziąć pod uwagę, że są tam odcinki, na których pociągi rozwijają maksymalną prędkość 30 km/h. To jest nasz najważniejszy cel, jeśli chodzi o infrastrukturę na najbliższe lata. Nie wiem, czy pojawią się fundusze na coś więcej. Gdyby udało się to zrealizować, byłaby to wielka sprawa – tłumaczy wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Prezes PKP PLK Zbigniew Szafrański wskazuje na linię do Piły jako jedno z głównych zmartwień spółki w regionie. – Ona jest dosyć mocno zdegradowana. Do tego stopnia, że na odcinku dwutorowym do Obornik stan toru nie pozwala na uruchomienie takiej ilości pociągów, jaką by chciał zamówić urząd marszałkowski. tam są odcinki, na których się jeździ 20 km/h, gdyż są tam drewniane podkłady, po których się nie da jeździć szybciej – powiedział Zbigniew Szafrański.
Linia nr 354 łączy Poznań Główny z Obornikami Wielkopolskimi, Rogoźnem Wielkopolskim, Chodzież i Piłę Główną. To linia zelektryfikowana, o długości 92,538 km. Została otwarta w 1879 r.