Możliwości polskich portów morskich są większe niż może się wydawać, testujemy je cały czas – powiedział wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski podczas Międzynarodowej Konferencji ws. Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T.
Witkowski pytany czy polskie porty są gotowe, aby odpowiadać na wzmożony popyt, który płynie z ogarniętej wojną Ukrainy zauważył, że w 2022 roku w portach Szczecin-Świnoujście, Gdańsk oraz Gdynia przeładowano w sumie ponad 133 miliony ton towarów. – Ten wynik mówi sam za siebie, od kilku lat bariera 100 mln ton jest rokrocznie łamana, bijemy kolejne rekordy. To efekt zarówno świetnej pracy zarządu, jak też spedytorów – ocenił.
W nawiązaniu do trwającej wojny wiceminister przypomniał, że „Morze Bałtyckie stało się wewnętrznym morzem NATO, a porty nad Bałtykiem nabierają nowego znaczenia”. Zdaniem przedstawiciela resortu o ważnej roli, jaką odgrywają w geopolityce porty morskie świadczy fakt, że w pierwszej fazie inwazji Rosja przeprowadziła atak na położoną nad Morzem Czarnym Odessę. – To nie przypadek, Ukraina bez Odessy i dostępu do Morza Czarnego praktycznie nie może funkcjonować – podkreślił.
Nawiązując do polskich portów wiceminister ocenił, że ich możliwości są większe niż może się wydawać. – Te możliwości testujemy cały czas, kiedy premier Mateusz Morawiecki w kwietniu 2022 r. zaczął operację importu węgla, to wszyscy mówili, że polskie porty nie dadzą rady, a już 13 mln ton przywieźliśmy od wiosny ubiegłego roku do chwili obecnej. W polskich portach rozładowywany jest też amerykański sprzęt wojskowy – podkreślił Witkowski.
Przypomniał, że czekają nas kolejne inwestycje – w Świnoujściu powstanie terminal głębokowodny kontenerowy, a w Zatoce Gdańskiej zostanie zbudowany pływający terminal do skraplania gazu. Ważną rolę odgrywają też inwestycje drogowe. – Na szczęście praktycznie na całej długości ukończona jest autostrada A1, ogromną rolę odgrywać będzie droga ekspresowa S3 do Świnoujścia (zakończenie prac jest planowane w przyszłym roku – aut.) – zauważył urzędnik.
Witkowski ocenił, że „polską racją stanu jest to, żeby nigdy mieszkańcy portowego miasta nie zablokowali w kluczowym momencie transportu ważnych dla interesu narodowego towarów”. To aluzja do wydarzeń, jakie miały miejsce ponad 100 lat temu, kiedy Polska prowadziła wojnę z bolszewikami. – Sojusznicy dostarczali nam broń drogą morską, jeden statek przypłynął z Holandii, a drugi z Łotwy, lecz w Wolnym Mieście Gdańsk został zorganizowany strajk. Transport został zatem przekierowany na Martwą Wisłę i na barkach rzecznych udało się broń przetransportować dalej. Zapadła wówczas decyzja o budowie portu w Gdyni (będącej częścią II RP – aut.) – przypomina Grzegorz Witkowski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.