Mariusz W.
W związku z zaistniałą sytuacją los inwestycji pozostaje niejasny – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Upadłość PNI oznacza to fiasko procesu prywatyzacyjnego, który został sfinalizowany w połowie 2012 roku. Budimex kupił spółkę od PKP za 225 milionów złotych. Na początku sierpnia, po analizie sytuacji finansowej, wartość PNI spadła o 180 milionów złotych.
- PNI ma poważny problem, ponieważ większość kluczowych kontraktów realizowanych przez PNI generuje straty. Nie mogliśmy tego zweryfikować przed zakupem spółki, ale otrzymaliśmy od sprzedającego zapewnienie, że nie będzie strat na tych kontraktach. Okazuje się, że na dwóch z nich strata będzie bardzo duża, a przynajmniej jednego kontraktu, przy takim poziomie strat, spółka nie jest w stanie zrealizować. Żeby uzmysłowić o jakich wartościach mówimy dodam, że w przypadku samodzielnego przedsiębiorstwa taki poziom rentowności stanowiłby poważne zagrożenie dla jego dalszego istnienia – mówił Blocher kilka tygodni temu w rozmowie z Rynkiem Infrastruktury.
Firma jest liderem konsorcjum PNI-PPMT-Heitkamp, które wykonuje tor kolejowy prowadzący pod terminal lotniska w Goleniowie. Według planów pierwszy pociąg ze Szczecina, czy też od strony Kołobrzegu, pojedzie do lotniska w czerwcu 2014 roku. Inwestor PKP PLK twierdzi, że problemu nie ma i opóźnienia nie będzie. Według PLK, lider konsorcjum PNI ukończył już prace, za które był odpowiedzialny, a więc modernizację linii 402 na odcinku Goleniów-Kołobrzeg. Do zakończenia całego zadania pozostało jeszcze ukończenie budowy łącznicy do lotniska w Goleniowie.
Czytaj też: