Rynek Infrastruktury: Dlaczego budowa bocznicy kolejowej do lotniska w Modlinie wciąż nie ruszyła?
Grzegorz Pietruczuk, SLD: Jako opozycja wskazywaliśmy wielokrotnie na ułomność działań zarządu w tej sprawie. Wielokrotnie Klub Radnych SLD dopytywał w interpelacjach o stan inwestycji oraz podejmowane działania. Podczas sesji sejmiku wskazywaliśmy na błędy przy przygotowaniu tej inwestycji. Skutek jest taki, że de facto zarząd województwa odstąpił od jej realizacji. Warto zwrócić uwagę, że najpierw próbowano dokonać realizacji na podstawie prawnej związanej ze spec ustawą Euro 2012 (orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego) okazuje się to nie możliwe. Kolejne problemy to decyzje środowiskowe oraz decyzja wojewody. To dużo wpadek jak na inwestycję za kilkaset milionów złotych. Zdziwienie było tym większe, kiedy okazało się, że zarząd województwa postanowił, iż inwestorem zastępczym będzie spółka Centrum Praha, która głównie zajmuje się wynajmowaniem powierzchni biurowych.
Szkoda środków europejskich, które przepadną z powodu tak fatalnie przygotowywanej inwestycji. Obecnie, zarówno lotnisko jak i łącznik kolejowy to synonimy partactwa i niedoróbek. Szkoda, że Mazowsze ma taką opinię.
Czy inwestycja jest w ogóle potrzebna? Wiele niskokosztowych lotnisk europejskich nie posiada takich połączeń i radzą sobie całkiem nieźle.
To, że część lotnisk nie ma takich połączeń nie oznacza, że lotnisko w Modlinie na nie nie zasługuje. Połączenie kolejowe z lotniskiem to byłby wspaniały prezent dla setek tysięcy pasażerów. Obecnie jednak nie ma ani pasażerów ani połączenia kolejowego. To zdumiewające jak można doprowadzić tak wspaniałą inwestycję do ruiny. Nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności!
Podnoszenie standardów obsługi pasażerów, wychodzenie im naprzeciw to powinność. Tym bardziej, że są na to pieniądze europejskie. Aż żal nie korzystać!
Szumne zapowiedzi zarządu województwa, lotniska i Kolei Mazowieckich spełzły na niczym. Być może gdyby w 2013 r. były wybory to inwestycja byłaby zrealizowana.