W Niemczech jest już pierwszy skład pociągu intermodalnego, przewożącego środki do walki z pandemią z Chin. Połączenie ma kursować co tydzień. Środki przeznaczone są dla Niemiec i Włoch. Pociąg z Chin nie wjechał jednak na terytorium Polski, a wykorzystano alternatywne połączenie morskie z Królewca do Rostocku.
Szef Kolei Niemieckich, Deutsche Bahn, Richard Lutz nie krył radości i dumy: - Bardzo się cieszę, że możemy wesprzeć rząd federalny w walce z koronawirusem - powiedział podczas uroczystości w porcie w Rostocku, gdzie trafiła pierwsza dostawa obejmująca 7,4 mln masek dla Niemiec (cztery kontenery) i kolejne 6 kontenerów z odzieżą ochronną dla Włoch.
Dwanaście dni temu kolejowy transport wyruszył w Xi’an i przez Rosję do Królewca (Kaliningradu) pokonał 10 tys. km. Z Królewca kontenery zostały nadane drogą morską do Rostocku. Stąd towar zostanie przedtransportowany koleją do Duisburga, zaś włoska część dotrze do Werony. Ostatni etap środku ochronne pokonają już transportem drogowym. Za całość operacji, włącznie z opakowaniem i rozpakowaniem, załatwieniem formalności cłowych i dokumentacją dla klienta odpowiadały DB Cargo i DB Schenker.
Regularne dostawy środków ochronnych przewidywane są co tydzień. Więcej o trasie Jedwabnego Szlaku przez obwód Królewiecki
pisaliśmy tutaj.