Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście przedstawił informacje dotyczące wielkości przeładunków w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku. W porównaniu z analogicznym okresem roku 2023 odnotowano spadek o ponad 11%. Wynika to jednak ze spodziewanego tąpnięcia w przeładunkach węgla kamiennego. Przeładunki drobnicowe i dostawy LNG stabilizują się.
Niedawno informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury” o wynikach przeładunkowych
portu morskiego w Gdańsku oraz
portu morskiego w Gdyni w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku. W tym tygodniu informacje w tym zakresie przedstawił także Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Wszystko wskazuje na to, że po 2 latach ponadnormatywnego wzrostu przeładunki w polskich portach morskich weszły na ścieżkę stabilizacji.
Trudno uznać zmianę tendencji w tym zakresie za zaskoczenie.
Na wspomniany ponadnormatywny wzrost przeładunków w ostatnich 2 latach kluczowy wpływ miały uwarunkowania geopolityczne, związane w szczególności z agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Wprowadzone przez polski rząd embargo na import węgla kamiennego z Rosji oraz unijne sankcje w zakresie importu ropy naftowej i paliw płynnych, a także jednostronne wstrzymanie dostaw gazu ziemnego przez Rosję, w krótkim czasie spowodowało rewolucyjne zmiany w kontekście znaczenia polskich portów morskich dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
W przypadku węgla kamiennego doszło jednak do wymuszenia przez ówczesny rząd na podmiotach kontrolowanych przez Skarb Państwa importu surowca drogą morską w wolumenach, które znacząco przewyższyły faktyczne zapotrzebowanie. Nie dziwi zatem gwałtowny spadek przeładunków w tej grupie towarów po mającym miejsce niedawno równie gwałtownym wzroście. W przypadku zespołu portów morskich Szczecin-Świnoujście pierwsze trzy kwartały 2024 roku przyniosły spadek przeładunków węgla kamiennego o blisko 62% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2023.
Przeładunki ogółem – 23,9 mln ton
Miało to istotny wpływ na spadek przeładunków ogółem, które osiągnęły poziom 23,9 mln ton. To blisko 11,5% mniej niż w pierwszych 9 miesiącach 2023 roku. – Odnoszenie obecnej sytuacji do poprzedniego roku jest obarczone pewnym błędem, wynikającym z nadzwyczajnych wartości przeładunków węgla w latach 2022 i 2023, co było spowodowane sytuacją geopolityczną i zmianą łańcuchów dostaw, a to z kolei wynikało z pilnej potrzeby uzupełnienia niedoborów tego surowca – podkreśla zatem cytowany w informacji prasowej Jarosław Siergiej, prezes zarządu ZMPSiŚ.
Niższe wyniki odnotowano również w przypadku przeładunków zbóż, co także nie dziwi – z jednej strony
w tym roku w Polsce żniwa były relatywnie słabe, z drugiej strony spadła rola naszego kraju w kontekście obsługi eksportu ukraińskiego zboża. Dziwić może natomiast spadek przeładunków paliw, choćby w świetle wciąż rosnącego popytu i nadchodzącego embarga na import LPG z Rosji. Ogromny wzrost odnotowano w przypadku przeładunków drewna, które wzrosły aż o 94,5% rok do roku. Jak wskazuje ZMPSiŚ, oznacza to duże przyspieszenie w trzecim kwartale, ponieważ w pierwszym półroczu przeładunki drewna wzrosły “tylko” o 60% w porównaniu z pierwszymi 6 miesiącami 2023 roku.
Stabilizacja przeładunków drobnicowych i dostaw LNG
Na stabilnym poziomie sytuują się przeładunki drobnicowe oraz dostawy skroplonego gazu ziemnego do terminala LNG w Świnoujściu. Przypomnijmy, że świnoujski gazoport wraz z systemem gazociągów Baltic Pipe, łączącym Polskę ze złożami norweskimi przez nowe odcinki gazociągów podmorskich i rozbudowany duński przesyłowy, współtworzą tzw. Bramę Północną, która jest dziś głównym filarem zaopatrzenia Polski w gaz ziemny.
W roku 2023 nominalne zdolności regazyfikacyjne terminala LNG, określone na 6,2 mld m3, zostały wykorzystana w ponad 100%. Odebrano wówczas 4,66 mln ton skroplonego surowca. Realizowana obecnie rozbudowa gazoportu zwiększy zdolności regazyfikacyjne LNG do 8,3 mld m3 gazu ziemnego.