Łukasz Malinowski
Przetarg na remont siłowni pierwszego z czterech promów obsługujących przeprawę Karsibór wygrała Szczecińska Morska Stocznia Remontowa Gryfia. Rozstrzygnięto go pod koniec września ubiegłego roku. Swoje oferty złożyły wtedy cztery stocznie. Gryfia zaproponowała cenę o ponad milion złotych niższą niż szacowano. Po zbadaniu rynku miasto liczyło, że koszt remontu promu wyniesie 14 mln złotych. Tymczasem Gryfia zadeklarowała, że zrobi to za niecałe 13 mln złotych. Na tę inwestycję miasto dostało subwencję w wysokości 7 mln zł z rezerw Ministerstwa Infrastruktury.
Jednostka ma być gotowa do 28 grudnia. Nieoficjalnie pracownicy Żeglugi Świnoujskiej przyznają, że promu nie będzie na czas, a środki trzeba wydać w tym roku.
Pracownicy Żeglugi w rozmowie z "Polskim Radiem Szczecin" powiedzieli, że uważają, że Gryfia wzięła się do pracy za późno. Części musiały być wykonane na zamówienie. Stocznia musiała też płacić gotówką, a z nią miała problemy. W końcu się udało, a w ostatnich dniach do Szczecina dotarły elementy silnika. Może być jednak za późno, bo trzeba je jeszcze zamontować i przetestować.
Prom Karsibór II, obsługujący towarowo osobową przeprawę w Świnoujściu, popłynął dziś do Szczecina. Statek będzie remontowany w Szczecińskiej Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”.