Paliwo wodorowe jest dziś za mało dostępne, by mogło służyć do napędu statków. Stocznie i zamawiający w nich statki armatorzy starają się jednak zmniejszyć negatywny wpływ na środowisko innymi sposobami. Duża liczba innowacji sprawia, że czas w branży stoczniowej jest bardzo ciekawy – mówił podczas debaty Baltexpo na II Pomorskim Kongresie Transportu Intermodalnego prezes stoczni Remontowa Marine Design&Consulting (RMDC) Mateusz Filipp.
Przedstawiciel stoczni zwrócił uwagę, że – choć na rynku jest wiele technologii – na razie brak rozwiązania spełniającego wszystkie potrzeby armatorów, zwłaszcza – zapewniającego odpowiednią gęstość energetyczną. – Najpopularniejsze są silniki LNG, choć rosnące ceny paliw gazowych skłaniają raczej do powrotu do paliwa tradycyjnego i stosowania filtrów oczyszczających spaliny. Wodór natomiast nie jawi się jako paliwo dostępne dla żeglugi morskiej w krótkiej perspektywie – przekonywał. Stan ten może zmienić dopiero rozwój morskiej energetyki wiatrowej (MEW) – farmy morskie mogą być wykorzystywane także do wytwarzania czystego wodoru.
– Producenci silników pracują obecnie nad stosowaniem wodoru w komorach bezpośredniego spalania. Transport morski staje się jednak coraz bardziej ekologiczny nie tylko dzięki zmianom napędu – kontynuował Filipp. – Armatorzy wkładają wiele wysiłku w optymalizowanie kształtu kadłuba dla zmniejszenia oporów. Zużycie paliwa można też zmniejszyć dzięki dostosowywaniu się do warunków pogodowych, prądów morskich, siły wiatru czy ruchu na danym akwenie. Oprócz tego poprawie wydajności służy digitalizacja, dzięki której sprawność poszczególnych systemów okrętowych może być monitorowana w czasie rzeczywistym z wybrzeża – wyliczał. Istnieją też technologie zmniejszające opór wody dzięki wtłaczaniu pod kadłub pęcherzyków powietrza. – Wciąż jednak czekamy na „świętego Graala”, jakim jest bezemisyjne paliwo do transportu morskiego dalekiego zasięgu – zadeklarował.
Szef RMDC podkreślił, że innowacyjność jest mocną stroną polskich stoczni. – Jesteśmy przygotowani do konkurencyjności. Nasza firma jako jedna z pierwszych zaczęła montować w statkach napęd na etanol. Teraz testujemy nowy sposób malowania, zmniejszający m. in. opór kadłuba i zmniejszający emisję szkodliwych substancji do wody – poinformował. Niestety, w Polsce nie ma już jednak producentów silników okrętowych ani automatyki do nich – a to one są głównym źródłem emisji. – Musimy wobec tego zdać się tu na innowacje tworzone przez głównych graczy międzynarodowych – stwierdził.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
