Rynek Infrastruktury
W czwartek po południu Elżbieta Bieńkowska, wicepremier oraz minister infrastruktury i rozwoju odwołała czterech podsekretarzy stanu z dawnego MTBiGM, w tym Andrzeja Massela, wiceministra odpowiedzialnego do tej pory za transport kolejowy. Jak poinformował rzecznik nowego ministerstwa Piotr Popa, dymisje nie mają związku z oceną merytoryczną odwołanych wiceministrów, lecz wynikają z reorganizacji „superministerstwa”. Odpowiedzialność za transport kolejowy przejął tymczasowo sekretarz stanu Zbigniew Rynasiewicz.
- Minister Massel jest bez wątpienia fachowcem i pasjonatem kolei. Nie był osobą przypadkową na tym stanowisku. Był też człowiekiem kulturalnym z dużą klasą. Pozostawał w cieniu ministra Nowaka, ale do jego zasług zaliczyłbym przyspieszenie modernizacji linii kolejowych. Udało się mu „odzyskać” pieniądze pomocowe, które przekazane miały być na inwestycje drogowe. Jego zasługą jest także przekonanie ministra finansów do zwiększenia dofinansowania PKP Intercity za realizację zadań w ramach służby publicznej. Ma to niebagatelne znaczenie w kontekście inwestycji taborowych w tym przedsiębiorstwie.
Andrzej Massel prowadził też konsultacje z władzami samorządowymi województw w sprawie przejęcia przez nie Przewozów Regionalnych. „Patronował” też powstaniu niezwykle ważnego projektu regionalnego, jakim jest Pomorska Kolej Metropolitalna. Niepowodzeniem była natomiast obsada stanowisk kierowniczych w Grupie PKP. Minister Massel albo nie miał takich kompetencji, albo nie miał silnego poparcia politycznego – mówi „Rynkowi Kolejowemu” prof. Włodzimierz Rydzkowski.
Jego zdaniem, bardzo niedobrze byłoby, gdyby w „superministerstwie” zabrakło podsekretarza stanu odpowiedzialnego bezpośrednio za kolej. Zdaniem prof. Rydzkowskiego, transport kolejowy to specyficzny i trudny temat. Wymaga on fachowości i zaangażowania, szczególnie w nadchodzącym okresie finansowania ze środków UE, które w znacznej części przeznaczone mają być na inwestycje kolejowe.
Kwestię odwołania Andrzeja Massela skomentował też dla „Rynku Kolejowego” dr Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha. Uchylając się od oceny dorobku byłego już wiceministra, Gwiazdowski powiedział, w następujący sposób skomentował zmiany strukturalne w kierownictwie „superministerstwa”: – Lenin uważał, że najważniejsze są „kadry”. Mnie jednak się wydaje, że ważniejsza jest strategia działania, do której tworzy się taktykę, a do jej realizacji dobiera ludzi. A nie na odwrót.