ju
Jeszcze wczoraj przedstawiciele spółki zarządzającej lotniskiem informowali serwis „Rynekinfrastruktury.pl”, że wciąż trwają negocjacje z irlandzkim przewoźnikiem, dotyczące powrotu do Modlina. Jednocześnie rzeczniczka prasowa lotniska w Modlinie, Magdalena Bojarska podkreślała, że oprócz Ryanaira, port prowadzi rozmowy z innymi przewoźnikami niskokosztowymi i czarterowymi, które zainteresowane są nawiązaniem współpracy z lotniskiem. Port zadeklarował pełną gotowość do obsługi wszystkich lotów komercyjnych. Póki co odbywa się tu jedynie obsługa General Aviation – lotów szkoleniowych i prywatnych.
Teraz TVP Info podaje, że negocjacje doszły do skutku i Ryanair wróci do Modlina już we wtorek, 3 września. Wcześniej mówiło się, że przewoźnik wróci pod warszawę najwcześniej 23 października. Jeśli informacje się potwierdzą, Ryanair będzie jedyną linią regularną operującą w Modlinie. Jego konkurent – Wizz Air zapowiedział, że niezależnie od wszystkiego zostaje na Okęciu.
Podwarszawski port lotniczy stoi pusty od grudnia ubiegłego roku, choć ponowne otwarcie lotniska miało miejscu na początku lipca. Żadna z tanich linii operujących wcześniej z Modlina nie zdecydowała się jednak do tej pory na powrót. W ciągu tych ośmiu miesięcy port stracił przynajmniej 33 mln zł. Władze portu liczą na to, że instalacja systemu ILS, na którego brak w ubiegłym roku tak narzekały tanie linie, skusi przewoźników do powrotu. Jego testy zakończyły się pomyślnie w miniony wtorek, 27 sierpnia. Do dyspozycji statków powietrznych będzie on już 19 września.
Po koniec grudnia ubiegłego roku, zgodnie z decyzją WINB, z powodu usterek wykrytych na betonowych progach drogi startowej (08 i 26), funkcjonalność lotniska w Modlinie została ograniczona. Jeszcze w grudniu wykonawca pasa, firma Erbud na mocy podpisanej umowy, zobowiązany został do wykonania napraw gwarancyjnych. Przyjęty przez wykonawcę sposób napraw okazał się niewystarczający. W konsekwencji na początku stycznia WINB podtrzymał decyzję o wyłączeniu z użytkowania betonowych części drogi startowej i polecił wykonanie kompleksowych napraw pasa. W lutym 2013 roku ITWL dostarczył wyniki ekspertyz, które jako bezpośrednią przyczynę powstania uszkodzeń na drodze startowej wskazują użycie przez generalnego wykonawcę niewłaściwego kruszywa (zanieczyszczonego ziarnami węglanowymi i węglanowo-ilastymi).