Rafał Zahorski, przewodniczący Rady Interesantów Portu Szczecin, przekazał nam szczegółowy materiały przygotowany przez RIPS, który otrzymali w ubiegłym tygodniu kandydaci na prezydenta Szczecina. Materiał można określić jako mini-raport prezentujący atuty szczecińskiego portu oraz bariery w jego rozwoju.
– W europejskich portach ta gałąź gospodarki przynosi do 80% wpływów do budżetu miast. Skandynawowie i Niemcy mówią nam ciągle, że Szczecin ma fenomenalne położenie geograficzne, że jego renta geograficzna winna być jego największą siłą i szansą rozwoju. Wiadomo, że każde miejsce pracy w porcie pociąga za sobą utworzenie 8 miejsc pracy w mieście portowym. Gospodarka morska to teraźniejszość i przyszłość Szczecina, a także całego naszego regionu ujścia Odry. Warto przywrócić miastu należną mu rangę i powalczyć o przywrócenie miana „okna na świat” – stwierdził w materiale jego autor, Rafał Zahorski, przewodniczący RIPS.
Kluczowe kwestie: droga S3, „Nadodrzanka”, poprawa parametrów Odry, tor wodnyJego zdaniem, bardzo ważne jest przede wszystkim zaangażowanie władz Szczecina w lobbing na rzecz realizacji inwestycji kluczowych dla poprawy dostępności portu z głębi kraju. RIPS wymienia takie inwestycje jak dokończenie budowy drogi ekspresowej S3 (zarówno
brakującego odcinka na Pomorzu Zachodnim, od Goleniowa do Świnoujścia, jak i odcinka na południu Polski do granicy z Czechami), modernizacja szlaków kolejowych E 59 i C-E 59 (czyli trasy łączącej m.in. Świnoujście i Szczecin z Poznaniem, a także „Nadodrzanki”), podniesienie parametrów żeglowności Odry na całym przebiegu do III klasy (a w dalszej kolejności, z wykorzystaniem środków UE, także do IV klasy).
– Nasze środowisko liczy na silne wsparcie ze strony włodarzy miasta w realizacji projektu „12,5 dla Szczecina” [pogłębienie toru wodnego Szczecin-Świnoujście do 12,5 m; zgodnie z rządowymi planami, inwestycja
miałaby zostać zrealizowana w latach 2018-21 – red.]. Głębszy tor wodny gwarantować będzie poprawę funkcjonowania i dostępności portu w Szczecinie od strony morza, co zwiększy konkurencyjność w stosunku do innych portów, przede wszystkim niemieckich. Czas już, aby złośliwi przestali mówić, że największym polskim portem jest Hamburg – stwierdza Rafał Zahorski.
Po raz kolejny podjęty został również temat obniżenia podatków portowych, za obiekty objęte wieczystym użytkowaniem, z 3% do 0,3% ich wartości, tak jak ma to miejsce w Trójmieście. Rafał Zahorski wyliczył, że wyższy podatek to tylko w wypadku jednej spółki portowej 1 mln złotych rocznie, które można by było przeznaczyć na inwestycje, np. w nowy sprzęt przeładunkowy i zwiększenie ilości miejsc pracy. Szef RIPS wskazuje również na poważny mankament związany z brakiem projektowanych połączeń drogowych pomiędzy głównymi obszarami przeładunkowymi a przyszłą obwodnicą Szczecina. – Jesteśmy jednym z nielicznych, a może nawet jedynym portem morskim w Europie, gdzie ruch samochodów ciężarowych wiozących ładunki do i z portu jest połączony z ruchem miejskim. Gdynia i Gdańsk mają te dwa dla siebie niebezpieczne ciągi transportowe odseparowane: łączą się one dopiero na obwodnicy miasta. W naszym przypadku niewielki wypadek z udziałem samochodu ciężarowego na ul. Gdańskiej powoduje kompletną blokadę tej najważniejszej arterii tranzytowej – zauważył Rafał Zahorski.
Szczecin ma szansę być liczącym się portem w EuropiePrzewodniczący RIPS zwrócił też uwagę, że dzisiaj w zasięgu Portu Szczecin znajduje się aż 500 hektarów terenów, które można byłoby przeznaczyć na inwestycje przemysłów portowego i przyportowych. – Jeśli właściwie skomunikuje się te tereny z portem w Szczecinie i obwodnicą miasta oraz połączy transportem wodnym, kolejowym i drogowym na kierunkach północ i południe to uczynimy ze Szczecina liczący się port w Europie. Życzylibyśmy sobie, by ponownie gospodarka morska stała się lokomotywą naszej szczecińskiej gospodarki i by stanowiła bazę dla rozwoju naszego miasta i regionu całego ujścia Odry – skonkludował Rafał Zahorski.
Podobne mini-raporty, przekazane kandydatom
podczas prezydenckiej debaty w Szczecinie, dotyczyły rozwoju przemysłu stoczniowego, turystyki morskiej i rzecznej oraz szkolnictwa morskiego.