Arek Kowalczyk
Jak informuje MSP w oświadczeniu przesłanym do redakcji Portalu Morskiego, „Obecnie, pomiędzy Ministerstwem Skarbu Państwa a potencjalnym inwestorem, trwają rozmowy dotyczące ustalania szczegółowych zapisów projektu umowy sprzedaży akcji Spółki Polska Żegluga Bałtycka S.A. Minister Skarbu Państwa mając na uwadze wynik prowadzonych rozmów, jak również kondycję ekonomiczno-finansową Spółki, na przełomie roku podejmie decyzję odnośnie dalszych działań względem Spółki".
Konkurent przejmie PŻB?
Od siebie redakcja dodaje, że nie jest tajemnicą, iż inwestorem jest firma powiązana kapitałowo z armatorem TT Line, który od 7 stycznia 2014 roku będzie bezpośrednim konkurentem PŻB, rozpoczynając obsługę połączenia ze Świnoujścia do Trelleborga. Taka sytuacja może wskazywać, iż prawdopodobnie kolejny już raz prywatyzacja PŻB zakończy się fiaskiem.
Pojawianie się trzeciego przewoźnika operującego ze Świnoujścia także znacząco – zdaniem Portalu Morskiego – dewaluuje w oczach potencjalnych inwestorów wartość PŻB, którą nie są promy, a przede wszystkim działalność operacyjna z tego portu i klienci (udziały w rynku), czym już wcześniej było zainteresowane DFDS, które czarterowało przez kilka lat prom i połączenie do Ystad.
Inwestor potrzebny od zaraz
Niezaprzeczalnym, zgodnie ze słowami Portalu Morskiego, jest fakt, iż PŻB potrzebuje szybko inwestora, który pomoże przetrwać najgorszy okres ze wzmożoną konkurencją ze strony TT Line i Unity Line. Obecnie nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak zmieni się rynek przewozów promowych po 2014 roku, kiedy to spodziewane są spore podwyżki opłat za przejazdy. Można się spodziewać, że struktura wymiany handlowej pomiędzy Polską, a krajami takimi jak Szwecja czy Norwegia ulegnie zmianie, czego już teraz obawia się cała branża transportu morskiego w rejonie Bałtyku i Morza Północnego.
W związku z tym, Portal Morski stawia otwarte pytanie, czy dalsze utrzymywanie połączenia Gdańsk - Nynashamn jest w tej perspektywie opłacalne i przyszłościowe? Redakcja zwraca uwagę, że wzmocnienie w tym roku połączenia do Ystad przyniosło bardzo pozytywne skutki dla armatora w postaci zwiększonej akwizycji zarówno pośród ładunków, jak i pasażerów pieszych i samochodów osobowych. W konkluzji przeczytać można, że należy mieć nadzieję, iż dojdzie do najbardziej wskazanych w zaistniałej sytuacji posunięć, czyli do restrukturyzacji floty i siatki połączeń w taki sposób, by zapewnić firmie możliwość konkurowania z pozostałymi graczami na rynku, a w konsekwencji - utrzymać firmę i jej markę na rynku.