Koncepcja przygotowana przez firmę Poeyry Inra zakłada, że linia łącząca miasta aglomeracji z lotniskiem będzie miała 38 km długości. Pierwszy etap polega na budowie 24-kilomerowego odcinka z Bytomia Rozbarku, przez Piekary Śląskie, do Pyrzowic. Drugi etap miał obejmować remont istniejących torów z Katowic przez Chorzów Batory, do Bytomia Rozbarku. PKP PLK zaakceptowały projekt przekonując, że wariant jest najtańszy, najkrótszy i najlepszy. Całość miała pochłonąć 2 mld zł. Radni Tarnowskich Gór, Miasteczka Śląskiego i Ożarowic przekonywali, że tańszą i bardziej ekologiczną wersją jest poprowadzenie linii z Bytomia Rozbarku przez Radzionków, Nakło, Tarnowskie Góry, Miasteczko Śląskie do Pyrzowic. Konflikt kolejarzy z mieszkańcami okolicznych miast trwa od 2010 roku.
Mimo, że początkowo PKP PLK nie chciało słyszeć o zmianie trasy i upierało się przy pierwotnym projekcie okazuje się, że jest szansa na kompromis. Zgodnie z umową podpisaną we wrześniu 2009 roku między kolejarzami a międzynardowoym konsorcjum firm dokumentacja przedprojektowa i projektowa dla tej inwestycji miała być gotowa latem roku 2011. Zadanie jest dofinansowane z unijnych pieniędzy, które trzeba rozliczyć do 2015 roku, stąd decyzja o zmianie trasy, aby nie ryzykować utraty funduszy.
Zmieniony zostanie zatem końcowy, liczący 9 kilometrów odcinek przyszłej linii kolejowej, proponowany przez wójta Ożarowic. Decyzja została podjęta jeszcze w ubiegłym roku podczas spotkania zorganizowanego na terenie katowickiego lotniska oraz w Regionalnej Izbie Gospodarczej w Katowicach.