Mariusz W.
Budowa terminalu cargo w perspektywie 10-15 lat może doprowadzić do powstania rozległego Cargo City przylegającego do pyrzowickiego lotniska. Koszt realizacji takiej inwestycji może sięgać kilkuset milionów złotych – przyznał w rozmowie z serwisem „wnp.pl” Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego zarządzającego lotniskiem w Pyrzowicach.
Aby teren zyskał na atrakcyjności, trzeba go jednak lepiej skomunikować. Koncepcja Urzędu Marszałkowskiego zakłada budowę połączenia tego obszaru z węzłem Mierzęcice na drodze ekspresowej S1. Cargo City może stać się znakomitym węzłem intermodalnym, przyciągającym do regionu inwestorów.
Jego intermodalność będzie polegała na tym, że za pośrednictwem wszystkich środków transportu będzie można dowieźć jakąś część towaru, która będzie dalej przeładowywana na samolot. Dlatego lotnisko rozmawiało w ubiegłym roku z izbą celną, by stworzyć w Pyrzowicach drogowe przejście graniczne. Taka decyzja została już podjęta, przejście zacznie funkcjonować w przyszłym roku.
Ważną inwestycją dla lotniska w Pyrzowicach jest połączenie kolejowe, nie tylko jednak z punktu widzenia towarowego, ale przede wszystkim – pasażerskiego. Obecnie w sezonie do portu lotniczego dociera miesięcznie około 300-400 tys. samochodów. Jeśli wolumen przewożonych pasażerów wzrośnie o milion, to liczba samochodów wzrośnie o 20-30 proc. To grozi utratą wydolności samego układu drogowego. Dlatego budowa połączenia kolejowego do Pyrzowic jest tak ważna.