Zarządy portów morskich w Rotterdamie oraz w Szczecinie i Świnoujściu podpisały porozumienie o wzajemnej współpracy. Dzięki dokumentowi drugi pod względem przeładunków port w Polsce oraz największy w tej kategorii port w Europie będą rozwijały konkretne dziedziny swojej działalności. W spotkaniu udział brali m.in. prezydent RP, Andrzej Duda oraz minister infrastruktury i gospodarki wodnej Holandii, Cora van Nieuwenhuizen.
Dwa sektory rozwoju
Zgodnie z podpisanym memorandum oba porty mają przede wszystkim współpracować w obszarze żeglugi śródlądowej oraz żeglugi bliskiego zasięgu. Inicjatywa ma przyczynić się do wzrostu handlu i zrównoważonego rozwoju działalności portowej.
W kwestii dotyczącej żeglugi śródlądowej zawierać się mają również sprawy dotyczące: ochrony środowiska, logistyki, promocji, a także rozwoju infrastruktury w portach śródlądowych.
Z kolei drugi sektor ma obejmować m.in.: tworzenie alternatywnych łańcuchów dostaw między portami na Morzu Północnym i Bałtyckim, wymianę doświadczeń i danych związanych z tworzeniem, i rozwojem żeglugi morskiej bliskiego zasięgu.
Rotterdam przybliża marzenia o żegludze śródlądowej
Szczególnie istotna dla zespołu zachodniopomorskich portów może być ta część współpracy, która dotyczy żeglugi śródlądowej.
Port Rotterdam, poza wieloletnim utrzymywaniu się na pozycji lidera pod względem przeładunków w Europie, jest również prekursorem wykorzystywania transportu rzecznego. Ten sposób przewozu towaru do/z portu od strony lądowej ma tam bardzo silny udział, większy nawet od kolei (więcej na ten temat pisaliśmy
tutaj).
Patrząc na usytuowanie obu portów można zauważyć wiele podobieństw. Zarówno polska jak i holenderska przystań mają do dyspozycji dużą rzekę. Główna różnica polega na poziomie wykorzystania tej naturalnej drogi.
Współpraca z gigantem
Port w Rotterdamie jest największym, handlowym portem morskim w Europie o charakterze uniwersalnym, w którym przeładowuje się wszystkie rodzaje towarów. Specjalizuje się w przeładunkach towarów płynnych (ropa naftowa i przetwory, produkty z olejów mineralnych) oraz kontenerów i towarów suchych masowych. Rocznie przeładowywanych jest w nim m.in. 14,5 mln TEU kontenerów, czy 100 mln ton ropy naftowej. Każdego roku do Rotterdamu zawija około 30 tys. statków morskich i 120 tys. statków żeglugi śródlądowej (pełne statystyki tego portu za trzy kwartały br. można znaleźć
tutaj).
Należy zaznaczyć również, że Polska jest ważnym partnerem handlowym tego holenderskiego giganta. W 2008 roku wartość wymiany handlowej miedzy Rotterdamem, a naszymi portami wynosiła 11 mld euro, a w 2018 roku było to już 22 mld euro.