Port Gdańsk przedstawił wyniki za rok 2020, który był dla spółki dużym testem, w związku z wybuchem i trwaniem pandemii. Jak podał podczas konferencji zarząd portu, pierwsza połowa roku była najtrudniejsza i to w niej zanotowano największe spadki w przeładunkach (-15 proc.). Kolejne miesiące przyniosły naturalne odbicie, a rok 2020 udało się zamknąć tylko z niewielkim spadkiem w stosunku do rekordowego roku 2019. Port Gdańsk zyskał i utrzymał pozycję wśród 20 najlepszych portów europejskich.
– Pandemia miała bardzo duży wpływ na wolumeny przeładunków w Porcie Gdańsk. Spadki, których się spodziewaliśmy, były w pierwszej połowie roku bardzo duże, sięgnęły 15 proc. na minusie. Ostatecznie sięgnęły 8 proc., co czytamy jako delikatną korektę. Pokazuje ona, że Port w Gdańsku dosyć dobrze oparł się wyzwaniom na rynku logistyki na całym świecie – mówił podczas konferencji prezes Portu Gdańsk Łukasz Greinke.
Trudny rok z niewielką korektą
Rok 2020 zakończył się w Porcie Gdańsk wolumenem przeładunków na poziomie 48 mln ton, co przełożyło się na zysk na poziomie 65 mln zł. W tym samym roku port awansował również do pierwszej dwudziestki portów europejskich. Jak wyjaśnił prezes Łukasz Greinke, powodem był prężny rozwój w czasie ,,przedcovidowym”. Po wybuchu pandemii Port Gdańsk zanotował z kolei mniejsze spadki niż pozostałe porty z czołówki europejskiej.
– Ubiegły rok zakończyliśmy wynikiem 48 mln ton przeładunków, z korektą 7,9 proc. w stosunku do roku 2019. Trzeba jednak pamiętać, że rok 2019 był pod pewnym względem wyjątkowy. Uzyskaliśmy pewną premię, związaną z kryzysem chlorkowym – około 3,5 mln ton ropy naftowej trafiło do Polski z racji zamknięcia ropociągu Przyjaźń – dodał Adam Kłos, dyrektor handlowy Portu Gdańsk.
IV kwartał decydujący
W poszczególnych kwartałach zyski rozłożyły się następująco: w pierwszym i drugim kwartale nastąpił wspomniany już regres. Wyniki znalazły się na poziomie kolejno 11, 291 mln zł i 11, 872 mln zł. W III kwartale nastąpiło lekkie odbicie i zyski znalazły się na poziomie 13,062 mln zł. IV kwartał zamknięto z zyskiem 11,812 mln zł.
– W IV kwartale liczyliśmy na nieco większą poprawę, ale końcówka roku przypadła również na kontrakty związane z importem ropy naftowej do kraju, zobowiązania dostaw rurociągiem, co spowolniło import i ostatecznie wpłynęło na końcowy wynik roczny. Szacowaliśmy na początku roku, z korektami wynikającymi z sytuacji epidemicznej, wynik na poziomie 48,5 mln ton – powiedział Adam Kłos.
Jak dodał dyrektor handlowy Portu Gdańsk, do poziomu sprzed roku 2019 (w którym padł rekordowy wynik 52 mln ton) zabrakło niewiele.
– W 2016 r. był to wynik 37 mln ton, 2017 r. był pierwszym historycznym rekordem – 40,6 mln ton, w roku 2018 było to 49 mln ton i ten rok bardzo koresponduje z wynikiem tegorocznym, co obrazuje nasz naturalny potencjał na ten moment – mówił.
Siłą drobnica i surowce
Linia trendu od roku 2016 na wskazuje prawie 30-proc. progres. Przy rekordowym roku postęp wynosił 40 proc., co dawało Portowi Gdańsk absolutnie miejsce w czołówce portów.
Wśród grup ładunkowych, które budują wolumen w ujęciu całościowym, zdecydowanie wyróżniają się dwie z nich. Pierwszą z nich jest drobnica, w skład w której wchodzą też: drobnica skonteneryzowana, ładunki ro–ro i inne ładunki. Stanowi ona prawie połowę przeładunków w Porcie Gdańsk, czyli 46 proc. Drugą grupą są surowce, a w szczególności dwie grupy surowców, których gdański port jest największym oknem importowym. To one na razie zapewniają bezpieczeństwo energetyczne kraju. Chodzi o ropę naftową (29 proc.) i węgiel (12 proc.). 9 proc. stanowią inne ładunki masowe, 1 proc. ruda, 3 proc. ładunki zbóż.
– Jeśli chodzi o drobnicę, to w wolumenie jest to jest to już ponad 22 mln ton. Drobnica zanotowała spadek o 3,4 proc. Kontenery, które stanowiły około 20 mln ton zanotowały spadek tonażu o 4,5 proc. (7 proc. jeśli chodzi o TEU). Istotną grupę w drobnicy stanowi ro–ro. Tutaj wielką wagę miał spadek na rynku automotive. Nie sposób też nie wspomnieć o statkach pasażerskich. Na 84 zaawizowane rejsy na początku roku, do portu wpłynęło ich 6, z 660 pasażerami, którzy zeszli na ląd. W roku poprzednim były to dziesiątki tysięcy – dodał Adam Kłos, dyrektor handlowy Portu Gdańsk.
Podział na eksport i na import w 2020 r. rozłożył się w relacji 34 do 66 proc. Zaimportowano 16,52 mln ton, a wyeksportowano 31,718 mln ton. Udział Portu Wewnętrznego w przeładunkach to 20 proc., przeładowano w nim 9,830 mln ton, a Portu Zewnętrznego to 80 proc. (przeładowano tam 38,320 ton). Dynamika wzrostu przeładunków w Porcie Wewnętrznym od roku 2017 r. do chwili obecnej sięga 52 proc.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.