Premier Ewa Kopacz podczas rozmowy z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem przedstawiła stanowisko polskiego rządu dotyczące negocjacji nad pakietem energetyczno-klimatycznym UE. Liczy, że w ciągu trzech tygodni, jakie zostały do szczytu UE uda się wywalczyć łagodniejsze warunki tego pakietu, które pozwolą na rozwój energetyki konwencjonalnej.
– To była twarda i trudna rozmowa – powiedziała dziennikarzom premier Ewa Kopacz po poniedziałkowym spotkaniu z szefem Rady Europejskiej, którego poinformowała o oczekiwaniach polskiego rządu w tej sprawie. O szczegółach nie chciała jednak mówić, podkreśliła jedynie, że rząd będzie walczył, by Polacy nie płacili więcej za energię.
To się Polakom należy – zaznaczyła. Przypomniała, że temat cen energii był jednym z głównych punktów wygłoszonego w minioną środę w Sejmie expose. Kopacz zadeklarowała wtedy, że jej rząd nie zgodzi się na dodatkowe koszty polityki klimatycznej UE, w tym na podwyżki cen energii. W czwartek ponownie zapewniła, że Polska twardo będzie prezentować swe stanowisko w kwestii redukcji emisji CO 2 w UE i nie wykluczyła weta.
Premier Ewa Kopacz poinformowała w poniedziałek w Brukseli, że negocjacje będą kontynuowane aż do październikowego szczytu Rady Europejskiej.
Przypomnijmy, że na 23-24 października zaplanowano w Brukseli szczyt UE, który ma uzgodnić nowy cel redukcji emisji CO 2 w Unii Europejskiej po 2020 r. Komisja Europejska zaproponowała na początku roku cel redukcji do 2030 r. emisji CO 2 o 40 proc. w ramach projektu polityki energetycznej i klimatycznej UE. Zaproponowała też ogólnoeuropejski cel udziału energii ze źródeł odnawialnych na poziomie 27 proc. Obowiązujący do 2020 r. pakiet energetyczno-klimatyczny zakłada 20-procentową redukcję emisji CO2 i 20-procentowy udział energii odnawialnej. Te propozycje nie liczą się z konsekwencjami dla energetyki konwencjonalnej i całej europejskiej gospodarki o czym, kilka dni temu mówił
w wywiadzie dla naszego portalu prezes PGE, Marek Woszczyk.Unijne instytucje w Brukseli były celem pierwszej zagranicznej wizyty premier. Zapowiedziała, że unijny pakiet klimatyczno-energetyczny będzie tematem jej rozmów w trakcie kolejnych wizyt, które przeprowadzi w Berlinie i w Paryżu.