Zbliżający się koniec perspektywy finansowej UE i analiza sprzedaży PKP Energetyki to najpilniejsze sprawy związane z koleją według posła Prawa i Sprawiedliwości, byłego ministra transportu Jerzego Polaczka.
Priorytetem koniec perspektywy finansowej UE
Co będzie priorytetem Prawa i Sprawiedliwości w obszarze kolei po ukonsytutowaniu się rządu? – Transport powinien być jednym z obszarów państwowego kompromisu różnych ugrupowań – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Polaczek, który był ministrem transportu w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Jego zdaniem sfera ta podczas rządów Platformy Obywatelskiej była zaniedbana. – Przykładem jest bardzo niski poziom wykorzystania środków unijnych. Gdyby nie przesunięcie aż 7 mld złotych oraz przekierowania wewnętrzne, takie jak podniesienie dofinansowania czy zakup taboru, sytuacja byłaby dramatyczna – mówi Polaczek.
Kwestia zakończenia bieżącej perspektywy finansowej UE będzie jedną z pierwszych, którą chce się zająć partia, która – według sondaży – zdobyła bezwzględną większość. – Środki przeniesiono bez notyfikacji Komisji Europejskiej. Może to oznaczać wysokie kary dla Polski, więc jest to obiektywnie bardzo pilna sprawa – tłumaczy Jerzy Polaczek. Jak pisaliśmy w piątek, z przyznanych Polsce pieniędzy na inwestycje kolejowe na lata 2007-2013 udało się wydać tylko 61% – potwierdziła w odpowiedzi na interpelację europosła Tomasza Poręby unijna komisarz ds. rozwoju regionalnego Corina Cretu.
Będzie analiza sprzedaży PKP Energetyki
Drugą pilną sprawą jest dla PiS prywatyzacja PKP Energetyki. Były minister zapowiada analizę procesu sprzedaży. – Nie znam osób, poza minister Wasiak i zarządem PKP, popierających tę prywatyzację. To pogląd ekspercki, nie polityczny – mówi Polaczek. Czy ten proces można jeszcze cofnąć? Zdaniem Jerzego Polaczka możliwe są „różne rozwiązania”.
– Ja wystąpiłem do Komisji Europejskiej o nieuznanie tej transakcji – przypomina. Jego zdaniem wprowadzenie podmiotu zewnętrznego, a takim stała się PKP Energetyka, do procesu inwestycyjnego może poważnie zaburzyć proces przebudowy linii kolejowych. – Każda partia, która zgłaszała uwagi do procesu sprzedaży jako opozycja, przeanalizowałby sprawę po dojściu do władzy – mówi Polaczek.
Więcej przeczytasz na portalu rynek-kolejowy.pl