Poczta Polska chce wozić przesyłki z Ukrainy w pociągach pasażerskich

Od kilku miesięcy ukraiński operator pocztowy, Ukrposzta, wozi część przesyłek krajowych pociągami. Latem firma poinformowała, że rozważa wykorzystanie kolei także do obsługi ruchu z Polską. Przyczyną poszukiwania alternatyw dla transportu drogowego jest niepewność czasu dostarczenia za jego pośrednictwem przesyłek: problemem okazują się kolejki na przejściach granicznych, ale i liczne kontrole ruchu na terenie Ukrainy oraz zniszczenia infrastruktury drogowej.

Możliwość przekierowania ruchu z dróg na tory potwierdza też polski operator. – Analizujemy możliwości logistyczne oraz infrastrukturalne transportu ładunków poczty Ukrainy drogą kolejową – stwierdza Biuro Prasowe Poczty Polskiej. Podkreśla, że we współpracę w tym zakresie zaangażowani są przewoźnicy kolejowi z obu krajów: Koleje Ukraińskie (Ukrzaliznycia, UZ) oraz spółki grupy PKP.

Również polski operator wskazuje na problemy z terminowością transportu realizowanego ciężarówkami lub samochodami dostawczymi. Ich przyczyny upatruje on w blokadach przejść granicznych przez innych przewoźników. Propozycja wykorzystania kolei miała paść ze strony Ukrposzty. Ta sugeruje, by przewóz paczek czy listów odbywał się w regularnie kursujących pociągach pasażerskich.

– Do atutów takiego rozwiązania zaliczyć można większe bezpieczeństwo i terminowość gwarantowaną rozkładem jazdy pociągów – usłyszeliśmy w Poczcie Polskiej. Spółka podkreśliła także, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wspiera ona swoich ukraińskich partnerów. W polskich centrach dystrybucyjnych opracowywane są obecnie m.in. przesyłki do i z Ukrainy nadawane pocztą lotniczą, lądowanie na terytorium Ukrainy wciąż jest niemożliwe.

Poczta Polska nie wykorzystuje kolei do przewozów krajowych od kilkunastu lat. Wówczas całkowicie zrezygnowano z tego środka transportu, rozwijając w zamian sieć dystrybucji opartą o samochody. W podobnym czasie z usług UZ zrezygnowała niegdyś także Ukrposzta.