Mariusz W.
Z kilkunastu połączeń między Modlinem a Okęciem zatrzyma się jedynie pięć pociągów: o 0.36, 4.41, 6.39, 16.47, 23.44. Natomiast w kierunku lotniska w Modlinie na Choszczówce zatrzymywać się będą pociągi o 2.57, 3.48, 15.46 i 22.40.
W lepszej sytuacji będą Płudy, które w kierunku nowego portu lotniczego będą miały dwanaście pociągów na dobę (2.54, 3.45, 4.43, 6.40, 9.21, 9.44, 12.37, 15.40, 18.44, 19.32, 20.58 i 22.37), a ku centrum - czternaście (0.39, 3.52, 4.44, 6.42, 8.24, 10.30, 11.56, 12.44, 13.40, 16.50, 18.51, 20.00, 20.46 i 23.47). To tyle samo połączeń ile ma podwarszawskie Legionowo – wylicza gazeta „Echo”.
Argumentem za pominięciem białołęckich stacji jest fakt, że linia KM z lotniska w Modlinie na Okęcie będzie przyspieszona. „Okazało się, że przyspiesza tylko na odcinku białołęckim, bo ma się zatrzymywać na wszystkich innych przystankach w Warszawie i przed stolicą” – pisze w swoim artykule przedstawiciel stowarzyszenia. Według dyrektora PLK, w Choszczówce nie będą zatrzymywać się pociągi lotniskowe KM, ze względu na kłopot z przepuszczeniem pociągów dalekobieżnych. Ten problem mógłby jednak rozwiązać istniejący trzeci tor, który mógłby służyć do omijania podmiejskiego pociągu przez dalekobieżny – kontrargumentuje stowarzyszenie.
Argumenty przeciwko stacji w Choszczówce to również brak miejsca na parkowanie samochodów przy stacji. „Jest akurat odwrotnie. W Choszczówce parkuje codziennie rano ok. 60 samochodów. Stacja Płudy nie zapewnia odpowiedniej liczby miejsc do parkowania, które przyjęłyby dojeżdżających samochodami z Płud i innych osiedli wschodniej części Białołękę” – ripostuje stowarzyszenie.
Po uruchomieniu linii lotniskowej S3 w czerwcu i linii lotniskowej KM w lipcu ograniczeniu ulegnie też częstotliwość kursowania pociągów linii S9 do Dworca Gdańskiego. Będą się one zatrzymywały na wszystkich stacjach Białołęki tylko co godzinę. Podobnie będzie z pociągami nowej linii SKM S3 z Legionowa do Lotniska Chopina, które również będą kursowały co godzinę.