Jak przyznał na antenie radia Budzanowski, w większości państw europejskich tzw. narodowi przewoźnicy jak Air France czy Lufthansa, przeszli kiedyś ścieżkę prywatyzacyjną i nadal są to spółki, które mają zachowane logo a ich siedziby znajdują się w głównych miastach poszczególnych państwa i gwarantują rozwój tzw. hubów regionalnych w ich stolicach.
Dlatego podobny proces prywatyzacji powinien przejść PLL LOT. Budzanowski zapewnił, że to bezpieczna prywatyzacja, która jest możliwa w przypadku polskiego przewoźnika i taki inwestor będzie dla niego poszukiwany.
Jak wynika z informacji przekazanych posłom sejmowej Komisji Skarbu Państwa, za ubiegły rok PLL LOT odnotowały stratę w wysokości 157,1 mln zł netto. Na działalności podstawowej linia straciła około 115 mln zł. Koszty przewoźnika z powodu uziemienia Dreamlinerów to 8 mln zł. Ponieważ ubiegły rok był kolejnym z rzędu, kiedy firma odnotowała stratę, przewoźnik stracił płynność finansową i poprosił właściciela o pomoc. Ministerstwo Skarbu Państwa przyznało LOT-owi 400 mln zł w pierwszej transzy, docelowo pomoc ma wynieść około 1 mld zł. Odbyło się to bez zgody Komisji Europejskiej, która ujawniła, że Polska udzieliła pomocy nie kończąc negocjacji w tej sprawie z Brukselą.