Boeing przygotował kilkanaście specjalnych zespołów AOG (Aircraft-on-Ground Services), aby pomóc wszystkim liniom wdrożyć poprawki baterii po otrzymaniu całkowitej certyfikacji. Dwa z nich są już w Tokio i zajmują się przygotowaniem samolotów przewoźnika All Nippon Airways. Kolejne mają wkrótce dotrzeć do Japan Airlines, oraz do Ethiopian.
Każdy B787 przejdzie proces modernizacji, który potrwa od 4 do 5 dni. Będzie on polegał na usunięciu starych akumulatorów litowo-jonowych oraz instalacji i skonfigurowaniu nowych zespołów baterii. Według szacunków producenta, aby przerobić wszystkie 50 maszyn będzie potrzebne około 6 tygodni czasu.
Eksploatacja 50 Boeingów 787 przekazanych dotąd użytkownikom wstrzymana została bezterminowo 16 stycznia. Od tego czasu trwają prace nad usunięciem usterek w akumulatorach. Obecnie LOT ma dwie maszyny B787, obie są uziemione.
Wymiana i redukcja floty narodowego przewoźnika to jeden z istotnych punktów restrukturyzacji firmy. Oprócz feralnych B787, przewoźnik ma jeszcze jeden problem z Embraerami, które słabo sprawdzają się na europejskich trasach. Ostatnio „Dziennik Gazeta Prawa' powołując się na nieoficjalne źródło informował, że polski przewoźnik planuje wymienić 30 Embrearów 170/175/195 na nowe (i używane) Boeingi 737-800NG, które są wydajniejsze.