Arek Kowalczyk
Wraz z Tauronem odpowiedzialna za realizację projektu budowy kogeneracyjnego bloku gazowego miała być spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Jednak PGNiG wycofało się z deklarowanej w grudniu ub.r. umowy o współpracy.
Zawadzki powiedział jednak, że mimo iż PGNiG zrezygnowało, to Tauron zamierza zrealizować projekt. "Prawdopodobnie będzie to pierwszy projekt, który będzie dedykowany do PIR. Wydaje się, że będzie łatwiejszy do zrealizowania przy udziale PIR niż Jaworzno" – powiedział Zawadzki, którego cytuje PAP.
Kogeneracyjny blok gazowy w Łagiszy miał być drugą - po bloku gazowo-parowym w Stalowej Woli, którego budowa już się rozpoczęła - inwestycją realizowaną przez partnerów. Według planów blok będzie charakteryzował się wysoką sprawnością (ok. 58 proc.), brakiem emisji pyłu, niewielką emisją dwutlenku siarki, tlenków azotu i dwutlenku węgla.
Jak przekonuje Tauron, koncepcja zakładająca odbudowę mocy elektrycznej w skojarzeniu z produkcją ciepła w Elektrowni Łagisza uzasadniona jest istniejącym i perspektywicznym stabilnym rynkiem ciepła i energii elektrycznej oraz możliwą do wykorzystania infrastrukturą elektrowni.
Łagisza jest aktualnie jednym z podstawowych źródeł zasilania w ciepło dla Będzina i Dąbrowy Górniczej, a w przyszłości, po roku 2017, również dla Sosnowca. Przeprowadzone rozpoznanie potwierdza istnienie stabilnego rynku ciepła w perspektywie po 2016 r. w rejonie elektrowni. Ze względu na swoje położenie elektrownia może wspólnie z zakładami wytwórczymi Tauron Ciepło stanowić element zintegrowanego systemu ciepłowniczego aglomeracji śląsko-dąbrowskiej, zapewniającego bezpieczeństwo energetyczne lokalnego rynku poprzez pracę wzajemnie rezerwujących się źródeł ciepła.