Arek Kowalczyk
Wg harmonogramu katarskiej umowy, pierwsze tankowce z gazem mają trafić do Świnoujścia w lipcu 2014 r. Tymczasem, gazoport będzie gotowy najwcześniej na koniec tego roku – czytamy w „Pulsie Biznesu”. Gazeta w tekście „Gazowy wyścig z czasem” informuje, że polska stara się wynegocjować z Katarem opóźnienie pierwszej dostawy gazu przynajmniej o pół roku tak, aby terminal w Świnoujściu był już gotowy. Rozważa się także ewentualność dostaw do jakiegoś portu w Europie, a jedyną sensowną opcją wydaje się Rotterdam.
„Nie jest prawdą, że do końca marca PGNiG SA musi podać wszystkie techniczne informacje na temat dostaw LNG w ramach kontraktu katarskiego, w tym docelowe miejsce odbioru” –czytamy jednak w oświadczeniu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. PGNIG zaprzecza również, jakoby termin pierwszych dostaw został określony na lipiec 2014 r.
W swoim stanowisku gazowa spółka podkreśla, że stale monitoruje sytuację terminalu LNG w Świnoujściu i jednocześnie informuje, że „Kontrakt na dostawy katarskiego gazu jest umową dwustronną, zatem jej szczegóły stanowią tajemnicę handlową, których spółka nie może ujawniać”.
Przypomnijmy, że od początku 2015 roku Polska jest zobowiązana kupować gaz skroplony z Kataru, na mocy umowy gazowej opiewającej na dwadzieścia lat. Jeżeli budowa terminala opóźni się, katarskie LNG będziemy musieli sprowadzać inną, kosztowniejszą drogą. Władze spółki Polskie LNG twierdzą jednak, że że terminal uzyska pozwolenie na użytkowanie do dnia 30 grudnia 2014 r., czyli w terminie gwarantującym spółce realizację jej zobowiązań kontraktowych, w tym umów z PGNiG.
Stan zaawansowania prac przy budowie Terminala LNG w Świnoujściu wynosi 75 proc. W ostatnim czasie realizowane są m.in. prace w zbiornikach magazynowych LNG - montaż i spawanie wewnętrznych zbiorników ze specjalnych blach niklowych, zakończenie montażu stalowych konstrukcji pomostów dachowych pod instalacje na obu zbiornikach. Z kolei w części morskiej kontynuowany jest m.in. montaż rurociągów LNG i rozpoczęto próby ciśnieniowe rurociągów stalowych.
Koszt budowy terminalu LNG wynosi około 3 mld zł, a wydatki kapitałowe związane z oddaniem do użytku wszystkich instalacji zostały oszacowane na około 4,5 mld zł. Inwestycja jest finansowana z kapitału własnego, dotacji unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz z Europejskiego programu energetycznego na rzecz naprawy gospodarczej, a także z kredytów w Europejskim Banku Inwestycyjnym, Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju oraz kredytów komercyjnych.
Terminal LNG w Świnoujściu budowany nakładem ok. 3 mld złotych (wraz z infrastrukturą towarzyszącą nakłady inwestycyjne wynoszą ponad 4,5 mld złotych) to jedna z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat. Będzie służył do przyjmowania skroplonego gazu ziemnego przywożonego do Polski statkami z krajów takich, jak m.in. Katar. Następnie skroplony gaz będzie w terminalu magazynowany i poddawany regazyfikacji (przekształceniu cieczy w stan gazowy), po czym będzie wpuszczany do sieci gazociągowej. Początkowa roczna zdolność regazyfikacji terminalu wyniesie 5 mld m3. Odpowiada to mniej więcej 1/3 polskiego popytu na gaz ziemny. Istnieje jednak możliwość rozbudowy mocy terminalu o połowę – do 7,5 mld m3 rocznie. Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Północnej i Środkowo – Wschodniej i jedną z największych na całym kontynencie.