Arek Kowalczyk
"Jesteśmy w przededniu formowania strategii negocjacyjnej związanej z kontraktem z Qatargasem. Ten kontrakt zawiera pewne daty i pewne klauzule. (...) Będziemy musieli ten kontrakt wieloaspektowo przenegocjować. To są kwestie ceny, terminów dostaw i wielu innych rzeczy" – cytuje Zawiszę PAP.
Polska Agencja Prasowa przypomina, że PGNiG już w grudniu 2013 r. e prowadzili rozmowy z przedstawicielami Qatargas. Zdaniem opozycji i części ekspertów może dojść do sytuacji, że będziemy płacili za gaz katarski, którego jeszcze nie będziemy w stanie odebrać.
„Nie jest prawdą, że do końca marca PGNiG SA musi podać wszystkie techniczne informacje na temat dostaw LNG w ramach kontraktu katarskiego” – napisało w oświadczeniu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo odpowiadając na tekst „Pulsu Biznesu”, który sugeruje, że mimo iż terminal LNG w Świnoujściu nie jest gotowy, PGNiG musi do końca marca wskazać Katarowi miejsce dostaw gazu.
W styczniu br. minister skarbu Włodzimierz Karpiński poinformował PAP, że resort skarbu przygotowuje alternatywne rozwiązanie dla dostaw katarskiego LNG dla PGNiG, gdyby nie udało się na czas oddać terminalu LNG w Świnoujściu. Podpisany we wrześniu ub.r. przez spółkę Polskie LNG i budujące terminal konsorcjum Saipem-Techint-PBG aneks do kontraktu przewiduje, że terminal będzie gotowy do eksploatacji do końca 2014 r.
Przypomnijmy, że od początku 2015 roku Polska jest zobowiązana kupować gaz skroplony z Kataru, na mocy umowy gazowej opiewającej na dwadzieścia lat. Jeżeli budowa terminala opóźni się, katarskie LNG będziemy musieli sprowadzać inną, kosztowniejszą drogą. Władze spółki Polskie LNG twierdzą jednak, że że terminal uzyska pozwolenie na użytkowanie do dnia 30 grudnia 2014 r., czyli w terminie gwarantującym spółce realizację jej zobowiązań kontraktowych, w tym umów z PGNiG.
Stan zaawansowania prac przy budowie Terminala LNG w Świnoujściu wynosi 75 proc.