- Konieczne jest globalne porozumienie w sprawie redukcji emisji przy pełnym udziale najważniejszych partnerów spoza UE - wyjaśnił wicepremier. Pawlak przypomniał, że Unia Europejska postawiła przed krajami członkowskimi ambitne cele w zakresie ograniczania emisji CO2. - Decyzjom na szczeblu unijnym powinny jednak towarzyszyć działania o wymiarze globalnym. Jednostronne zobowiązanie będą bowiem prowadzić do przenoszenia produkcji energochłonnej z terenu UE do państw trzecich, co zwiększy tzw. zjawisko ucieczki emisji (carbon leakage) – dodał.
W opinii wicepremiera równy i powszechny dostęp obywateli do energii, pochodzącej w coraz większym stopniu ze źródeł niskoemisyjnych, oraz stworzenie stabilnych ram dla inwestycji energetycznych to jedne z najważniejszych wyzwań przed którymi stoi europejska gospodarka. - W dążeniu do ich realizacji konieczne jest jednak zachowanie równowagi pomiędzy trzema filarami unijnej polityki energetycznej: zrównoważonym rozwojem, bezpieczeństwem energetycznym oraz konkurencyjnością gospodarki – dodał.
Wiceszef polskiego rządu zadeklarował, że Polska jest zdecydowana podjąć działania zmierzające do ograniczenia negatywnego wpływu energetyki na środowisko. Podkreślił jednak, że w dobie kryzysu gospodarczego należy bardzo ostrożnie podejmować kolejne zobowiązania w tym kierunku. - Nie możemy zapominać o skutkach jakie mogą one przynieść zarówno polskiemu jak i unijnemu rynkowi - powiedział. Dlatego alternatywą w tej sytuacji może stać się efektywność energetyczna – dodał.
Czytaj więcej:
Komisja karze Polskę za weto w sprawie pakietu klimatycznego?
Tusk o pakiecie klimatyczno-energetycznym