Rynek Infrastruktury
W zeszłym roku z usług warszawskiego lotniska skorzystało prawie 8,7 mln pasażerów, co stanowi 40 proc. ruchu lotniczego wygenerowane z całym kraju. Jednak opłaty lotniskowe na Lotnisku Chopina są bardzo wysokie, a przewoźnicy muszą nimi obciążać pasażerów. Ponadto warszawskie lotnisko nie jest w stanie się już rozwijać ze względu na ograniczenia powierzchniowe.
Jedyni tani przewoźnicy, którzy operują z Warszawy, to Wizz Air i Norwegian, który jednak mocno zmniejszył swoją siatkę połączeń do dużych europejskich miast i dziś lata już praktycznie wyłącznie do Skandynawii.
Również ceny lotów z Lotniska Chopina do europejskich miast są dużo wyższe niż z innych, mniejszych lotnisk w Polsce. Raport Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Lotniczych (IATA) z 2006 roku odnotował, że warszawskie lotnisko znajduje się na 22. miejscu w rankingu najdroższych portów świata.
Również wysokie ceny paliwa zniechęcają linie lotnicze do lądowania w warszawskim porcie. Monopolistą jest tutaj Petrolot powstały przy współpracy Orlenu i LOT-u. W przyszłym roku ma pojawić się tu drugi dostawca – Lotos. Być może pojawienie się konkurencji wpłynie na zmniejszenie cen paliw na warszawskim lotnisku.
Dlatego wiele linii nie chce się zdecydować na loty z i do Warszawy. Od sześciu lat trwają chociażby rozmowy z linią Emirates w sprawie uruchomienia połączeń z Emiratami Arabskimi. Wciąż jednak nie przynoszą one żadnych decyzji.