Sektor publiczny powinien stymulować pozytywny wpływ na rozwój lokalnej przedsiębiorczości i tworzenie nowych miejsc pracy, nie zaś szukać rozwiązań dla własnej stabilizacji. Wydaje się, że wnioski z inwestycji realizowanych na Euro 2012 nie zostały wyciągnięte. Perspektywa dla branży budowlanej w sektorze zamówień publicznych znów jest niepewna.
Rozwój Polski, związany także z systemem zamówień publicznych, nie może być zmarnotrawiony poprzez kolejną falę upadłości firm z branży budowlanej, która zatrudnia tak znaczącą liczbę pracowników, i oddziałuje na tak wielu producentów. Nie można też zapominać o rodzinach osób powiązanych z tą branżą. Dlatego sektor publiczny codziennie powinien stymulować pozytywny wpływ na rozwój lokalnej przedsiębiorczości i tworzenie nowych miejsc pracy, nie zaś szukać rozwiązań dla własnej stabilizacji.
Odpowiedzialna strona publiczna nie jest zwolniona z analiz historycznych oraz analiz bieżących mikro i makro ekonomicznych w zakresie realizacji bezpiecznego z punktu widzenia odpowiedzialności społecznej, przeprowadzenia każdej inwestycji. Zawsze trzeba pamiętać o skutkach własnych działań i zaniechań jakie mogą przełożyć się na sytuację wykonawców i ich pracowników. Nie po to ustawodawca wprowadził wymóg zatrudnienia na umowę o pracę, aby spełnić go i wymagać jedynie formalnie bez szerszego spojrzenia na własne działania na etapie przygotowania przetargu, które mogą zagrażać stabilnemu zatrudnianiu przez wykonawcę na umowę o pracę. Najwyższy czas, aby ryzyka budowlane były identyfikowalne i jawnie brane pod uwagę przez zamawiających i z wszystkimi konsekwencjami.
Staranność a nie formalność
Komisje przetargowe przygotowujące postępowanie o zamówienie publiczne, zamiast bezrefleksyjnie pozbawiać się jak najszybciej kłopotliwej procedury, powinny we współpracy z wykonawcami już na etapie zadawania pytań dokładać najwyższej staranności w obszarze opisu przedmiotu zamówienia. Także procedury weryfikacji dokumentacji projektowej nie powinny być jedynie formalne, gdyż od jej przejęcia przechodzą na zamawiającego ryzyka jakie powstają z niedoszacowaniem inwestycji, jej prawidłowym i sprawnym przebiegiem, wreszcie wszechobecne dzisiaj ryzyko sporu. Zamawiający publiczny nie jest więc zwolniony zarządzaniem ryzykami jakie przywiązane są do każdej inwestycji, a proste schowanie głowy w piasek jest rozwiązaniem najgorszym ze wszystkich. Wreszcie trzeba koniecznie dodać, że kary umowne nie są narzędziem kontroli jakości przygotowania i realizacji inwestycji.
Oczywiście, że naturalnym ludzkim odruchem jest odsunięcie od siebie ryzyka ale funkcjonariusz publiczny nie może myśleć tylko w takich kategoriach. Należy pamiętać, że odepchnięcie od siebie zgłaszanych problemów przez komisję przetargową, da jedynie spokój temu organowi zamawiającego, ale już nie samemu zamawiającemu. Skoro więc problemy wracają do kierownictwa zamawiającego, to należy zwrócić uwagę na aspekt zrównoważenia ryzyk już na etapie przetargu. Już wówczas z takiego posunięcia zamawiający osiągnie korzyść, gdyż zdrowa konkurencja pozwoli rzeczywiście wybrać najkorzystniejszą ofertę.
Można zatem na wykonawcę przerzuć część ryzyka a nie całość ale co bardzo istotne ryzyka w postaci konkretnie zdefiniowanego obszaru. Tak zdefiniowane ryzyko stanie się opisem przedmiotu zamówienia, który musi być uwzględniony i wyceniony. Tylko takie zachowanie zamawiającego świadczy o przestrzeganiu ustawy Prawo zamówień publicznych i minimalizuje nie tylko wysokość roszczeń ale nawet samą możliwość sporu z wykonawcą.
Wymagania odpowiednie do potencjału
Nie można zapominać, że rodzimy sektor małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), mierzy się z innymi trudnościami niż największe przedsiębiorstwa budowlane, zwłaszcza w obszarze bieżącego zabezpieczenia odpowiednich zasobów organizacyjnych i finansowych. Z tego też względu wymagania przetargowe powinny być na tyle uniwersalne aby obejmowały także wymierne i wystarczające wsparcie ze strony sektora publicznego także dla tych podmiotów, na czym skorzystają i ci najwięksi. Na poziomie rządowym, warto wytypować obszary z etapów realizacji zamówienia oraz z projektu treści umowy, które można poddać standaryzacji w skali kraju, oczywiście po konsultacji z branżą.
Trudności w przygotowaniu dokumentacji przetargowej, czy w weryfikacji projektu albo ich czasochłonność lub koszt nie mogą być usprawiedliwieniem, gdyż najprawdopodobniej przełożą się na możliwość osiągnięcia celu przetargu w terminie i założonej cenie i z pewnością na sytuację wykonawcy i jego pracowników. Wreszcie nie można pominąć, iż niepewność opisu przedmiotu zamówienia z istoty wydłuża postępowanie przetargowe, może być powodem rezygnacji wykonawców z uczestnictwa przetargu, może powodować nieporównywalność ofert, przez co także zamawiający traci wiarygodność przed społeczeństwem i przedsiębiorcami. Należy więc stanowczo podkreślić, iż przetargi publiczne nie służą uzyskiwaniu maksymalnych korzyści ekonomicznych dla strony publicznej, kosztem zubożenia przedsiębiorców.
Skoro więc nie wyciągnięto wniosków po inwestycjach na Euro 2012 w zakresie konieczności przestrzegania zasady wyczerpującego opisu przedmiotu zamówienia, skoro obecnie ilość kar i ich wysokość gwałtownie wzrasta, skoro akceptuje się karę umowną jako kryterium oceny ofert, to perspektywa dla branży budowlanej w sektorze zamówień publicznych znów nie jest pewna. Dlatego też powstaje pilna potrzeba rozgraniczenia w sposób odpowiedzialny zdefiniowanego ryzyka pomiędzy strony umowy o zamówienie publiczne.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.