Zarząd Morskiego Portu Gdańsk poinformował o wszczęciu poszukiwań inwestora na sprzedaż pełnego pakietu akcji swojej spółki Port Gdański Eksploatacja. Prywatyzacja największego operatora w Porcie Wewnętrznym to historia trwająca już dekadę. Czy tym razem się uda?
Spółka Port Gdański Eksploatacja SA została utworzona w 1991 roku w wyniku przekształceń własnościowych Morskiego Portu Handlowego. PGE to największy uniwersalny operator przeładunkowy, działający na nabrzeżach wewnętrznej części Portu Gdańsk i czwarty pod względem przeładunków operator na całym obszarze portu. Na rzecz gestorów ładunków, zajmuje się realizacją usług przeładunkowych w relacji morskiej, oraz usługami składowania towarów dostarczanych do portu statkami, koleją i ciężarówkami.
W 2010 roku PG Eksploatacja przekształcono w spółkę akcyjną, a w grudniu 2011 roku poinformowano o planie prywatyzacji.
Wówczas zakładano że sprzedaż spółki potrwa rok. Nie było to jednak takie proste, mimo że chętnych od początku nie brakowało (
plany zakupu ogłaszał np. OT Logistics). Proces udało się
uruchomić dopiero w 2014 roku.
Prywatyzacja była już o krok
Wstępne oferty złożyło wówczas pięć podmiotów. Ostatecznie do Zarządu Morskiego Portu Gdańsk wpłynęły dwie oferty na zakup pakietu 99,91% akcji spółki. Korzystniejszą złożył Mariner Capital Ltd. z Malty (o rozproszonym kapitale) i to z nim rozpoczęto negocjacje. Maltańczycy oferowali za PGE ok. 80 mln zł i zadeklarowali inwestycje w spółkę sięgające 25 mln euro. Wydawało się że druga oferta – PKP Cargo i Węglokoksu – nie będzie już brana pod uwagę. Przedstawiciele spółki Mariner zapewniali, że w listopadzie podpisano już nawet umowę przedwstępną. Mariner dogadał się ze związkami zawodowymi, zgodę na transakcję wydał UOKiK, a inwestor zdeponował pieniądze za udziały na koncie powierniczym.
Procedurę ostatecznie jednak przerwano.
Prezes Marian Hili zasugerował wówczas, że do sprzedaży do jego spółki nie doszło w wyniku nacisków PKP Cargo i Węglokoksu.
Sprawa zakupu przez to konsorcjum również zaczęła się komplikować, a w końcu – i ona upadła. Jak
podał portal Trójmiasto.pl, Mariner Capital Ltd wytoczył ZMPG proces sądowy w tej sprawie, ale go przegrał.
Czy tym razem się uda?
Teraz Zarząd Morskiego Portu Gdańsk poinformował o wystawieniu na sprzedaż pełnego już pakietu akcji spółki, dodając, że "to obecnie jedna z największych firm operatorskich, świadcząca profesjonalne usługi w zakresie przeładunków i składowania towarów w obrocie międzynarodowym" oraz że "prowadzi działalność na wyjątkowo atrakcyjnym terenie, o znacznym potencjale inwestycyjnym". Portal
Trójmiasto.pl przypomina o wielokrotnych protestach załogi spółki, którzy krytykowali brak inwestycji m. in. w sprzęt przeładunkowy. Pracowników niepokoiła też słaba sytuacja finansowa firmy, która stale się pogarszała – przy zyskach notowanych przez konkurencję. Domagali się nowego gospodarza, który będzie miał plan rozwoju przedsiębiorstwa. Być może teraz ich żądania się spełnią.
– Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do przeprowadzenia tego procesu. Włożyliśmy dużo pracy w precyzyjne przygotowanie postępowania, które ma wyłonić przyszłego inwestora. Mamy pozytywną opinię Rady Nadzorczej co do rozpoczęcia tego procesu. Zdecydowaliśmy się znaleźć inwestora dla tej spółki, ponieważ jako Zarząd Portu nie chcemy stanowić konkurencji wobec naszych klientów, posiadając w swoim portfelu spółkę świadczącą usługi przeładunkowe. Chcemy być transparentni i móc konsekwentnie realizować obrane we wcześniejszych latach kierunki działania. Znalezienie inwestora dla tych terenów umożliwi jeszcze bardziej dynamiczny rozwój Portu Wewnętrznego, który pomimo pandemii zakończył 2020 rok z ponad 15-proc. wzrostem. Dążymy do najwyższych standardów rynkowych. Chcemy, aby wydajność przeładunków z metra kwadratowego Portu Wewnętrznego i terenów, które są obecnie w dzierżawie PGE była jak najwyższa i tego oczekujemy od wszystkich naszych klientów. Udaje nam się te procesy przeprowadzać. Co widać w naszych wynikach – mówi Łukasz Greinke – prezes Portu Gdańsk, cytowany w komunikacie.
ZMPG dodaje, że ponad 89 ha terenu będącego w gestii spółki to atrakcyjny teren inwestycyjny. W ramach wieloletniej umowy dzierżawy i umów operatorskich z ZMPG, realizuje przeładunki na nabrzeżach zlokalizowanych wzdłuż Martwej Wisły, po obu jej stronach – Nabrzeżu Wiślanym (12,1 ha), Nabrzeżu Szczecińskim (8,2 ha), nabrzeżach Basenu Górniczego (68,9 ha). Poza tym, w ramach działalności operatorskiej, spółka funkcjonuje także na Nabrzeżu WOC I i WOC II (14,2 ha) oraz Nabrzeżu Oliwskim (5,9 ha). Tereny, na których prowadzi działalność, zostały objęte największym programem inwestycyjnym realizowanym przez ZMPG, a współfinansowanym ze środków unijnych. Inwestycje w Porcie Wewnętrznym opiewają na kwotę ok. 572 mln zł, w tym 439,8 mln zł to inwestycje dotyczące terenów PGE.
– Port Wewnętrzny jest bardzo istotnym elementem portowego biznesu, w który inwestujemy i będziemy dalej rozwijać. Szukamy inwestora na kluczowe aktywa w Porcie Wewnętrznym, czyli tereny dzierżawione przez spółkę Port Gdański Eksploatacja S.A. Dla nas bardzo ważnej części portu, bo ona ma cały czas potencjał wzrostowy. Od kilku lat obserwujemy w Porcie Wewnętrznym zdecydowane wzrosty. Są one także udziałem PGE. To nie tylko kluczowa spółka w Porcie Wewnętrznym, to także nasz 4. klient pod względem wolumenu przeładunkowego w Porcie Wewnętrznym. Znalezienie inwestora dla tych terenów, umożliwi jeszcze bardziej dynamiczny rozwój Portu Wewnętrznego – podsumowuje Adam Kłos – dyrektor handlowy Portu Gdańsk.