Wszystko zależy od decyzji Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który nie wydał jeszcze decyzji w tej sprawie. Wcześniej zapowiadano jednak, że istnieje ewentualność wydania zezwolenia na użytkowanie pasa pomimo niedokończenia wszystkich prac.
Wczoraj rano do WINB przekazana została ekspertyza Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, która krytycznie ocenia wykonane od końca grudnia naprawy. Jak podaje „Gazeta Nowodworska”, ITWL zarzuca generalnemu wykonawcy, firmie Erbu, liczne błędy.
Jaromir Grabowski, mazowiecki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego przyznał w rozmowie z serwisem pasażer.com, że decyzja zostanie wydana w ciągu dwóch – trzech dni. Na tę chwilę zakaz użytkowania betonowych części pasa startowego pozostaje w mocy. Dopiero po wycofaniu negatywnej opinii inspektora ULC będzie mógł ponownie zezwolić na użytkowanie całego pasa w Modlinie.
Według źródeł serwisu pasażer.com, dla władz regionu ważną kwestią jest to, aby lotnisko nie było zamknięte dłużej, niż sześć miesięcy. Po upływie tego czasu konieczna byłaby bowiem ponowna certyfikacja lotniska, co wydłużyłoby proces przywrócenia ruchu w Modlinie. Nie wiadomo, czy długotrwałe zamknięcie pasa nie spowoduje, że konieczna będzie tymczasowa redukcja zatrudnienia w podwarszawskim lotnisku.
Na razie wiadomo jedynie, że radni sejmiku województwa nie zgodzili się na powołanie komisji śledczej i raczej nie będzie dymisji władz lotniska ani województwa.