W podobnej sytuacji jest również drugi przewoźnik operujący z Modlina, który z uwagi na trwające naprawy pasa startowego musiał przenieść wszystkie swoje operacje na Okęcie. Ten zapowiedział, że będzie kontynuował swoją tymczasową działalność na Lotnisku Chopina co najmniej do 15 stycznia. Linie poinformują swoich pasażerów o ponownym przeniesieniu lotów do Modlina, gdy tylko przywrócenie działalności pasa startowego zostanie potwierdzone przez port w Modlinie. Wizz Air przypomina również, że lotnisko w Modlinie musi ponieść koszty związane z powtarzającymi się i przeciągającymi utrudnieniami w swojej normalnej działalności operacyjnej.
Lotnisko w Modlinie, z uwagi na poważne złuszczenia betonowej, kilometrowej części drogi startowej, zamknięte jest od 22 grudnia 2012 roku. Naprawa pasa rozpoczęła się 27 grudnia, wczoraj Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego przeprowadził kontrolę z której wynika, że nie wszystkie prace zostały jeszcze ukończone. Podczas naprawy pasa startowego nie wykonano bowiem m.in. hydrofobizacji, czyli zabezpieczenia asfaltu przed nasiąkaniem wodą. Oznacza to, że lotnisko w Modlinie zostanie ponownie otwarte dopiero w przyszłym tygodniu. WINB czeka na odpowiednie ekspertyzy m.in. z Instytutu Technicznych Wojsk Lotniczych. Dodatkowo WINB rozważa wydanie zgody na użytkowanie pasa pomimo niezakończenia wszystkich prac.
Już dziś wiadomo jednak, że na wiosnę lotnisko będzie musiało przeprowadzić gruntowny remont pasa. Nie wiadomo jeszcze, jaką metodą miałyby być one prowadzone. Jeden z wariantów przewiduje sfrezowanie nawierzchni pasa i położenie nowej. Władze lotniska chcą, aby port podczas wiosennego remontu był cały czas otwarty. Prace miałyby być prowadzone nocami.