Remont pasa startowego na lotnisku w Modlinie, według Marcina Daniła, wiceprezesa podwarszawskiego portu, może kosztować w przybliżeniu nawet 20 milionów złotych.
Jego naprawa będzie polegała na oczyszczeniu i wysuszeniu ubytków betonowych, a następnie wypełnieniu ich masą naprawczą. Obszar pierwszego progu do sprawdzenia i naprawy wynosi około 22,5 tys. metrów i został podzielony na dziewięć pasów technologicznych.
Na pas wchodzi dziś 9 zespołów roboczych, każdy po 10 osób z nadzorem, które rozpoczną roboty naprawcze. Jeśli warunki pogodowe pozwolą, generalny wykonawca zobowiązał się do 3 stycznia 2013 roku wykonać naprawy pierwszym progu. "W trakcie prac pozostaniemy w kontakcie z Urzędem Lotnictwa Cywilnego i nadzorem budowlanym, tak aby maksymalnie przyśpieszyć procedurę odbioru progu, który zostanie zgłoszony do odbioru 4 stycznia 2013 roku. 4 stycznia przekażemy informacje na temat postępu prac i harmonogramu dalszych działań" - stwierdzono w oświadczeniu nadesłanym kilka dni temu do redakcji.
Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał w sobotę, 22 grudnia decyzję o zamknięciu części pasa startowego na lotnisku w Modlinie. Wszystkie rejsy linii regularnych przekierowano na Lotnisko Chopina. Przedstawiciele modlińskiego portu zapowiadają, że najwcześniejsze uruchomienie pasa możliwe będzie na początku stycznia przyszłego roku.
Cały pas startowy lotniska w Modlinie ma długość dwóch i pół kilometra. Przyczyną decyzji o zamknięciu jego części jest złuszczenie się nawierzchni betonowej. Specjaliści komentują, że wykruszenia pasa są ewidentnym błędem wykonawcy, a dobra nawierzchnia powinna wytrzymać o wiele niższe temperatury.